Agnieszka Radwańska wyprawiła urodziny synkowi. Tort Kubusia był wyjątkowy

Urodziny dziecka to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdego rodzica. Nic więc dziwnego, że rodzice są w stanie zrobić naprawdę wiele, aby ten wyjątkowy dzień był idealny pod każdym kątem. Nie inaczej było z Agnieszką Radwańską, która w ostatnim czasie obchodziła z bliskimi trzecie urodziny ukochanego synka.

Oczywiście podczas imprezy urodzinowej nie mogło zabraknąć najważniejszego elementu. Tort solenizanta był naprawdę wyjątkowy. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak dokładnie wyglądał, zapraszam do dalszej części artykułu!

Ten przepis może cię zainteresować: Tort Toffifee z naszą sekretną warstwą pokochasz od pierwszego kęsa. Nie potrzebujesz ani grama mąki

Na pewno zgodzisz się ze mną, że od jakiegoś czasu można zauważyć pewien trend w organizacji przyjęć dla najmłodszych. Coraz częściej tego typu wydarzenia mają konkretny motyw przewodni. Zazwyczaj wiąże się on z ulubioną bajką lub zajęciem małego solenizanta. Dlatego jeśli dziecko uwielbia np. Elsę z Krainy Lodu, to jej podobizna może znaleźć się zarówno na dekoracjach, zaproszeniach, jak i torcie.

Sama jestem mamą dwójki dzieci i wiem, że takie detale są mega ważne dla maluchów. Z moimi pociechami jesteśmy obecnie na etapie Psiego Patrolu i Świnki Pepy. W przypadku synka Agnieszki Radwańskiej też łatwo odgadnąć upodobania małego Kubusia.

To, jak prezentował się tort Kuby, wiemy dzięki samej Agnieszce. Kobieta uchyliła rąbka tajemnicy za pośrednictwem mediów społecznościowych. Dzięki jej relacjom możemy zakładać, że chłopiec interesuje się motoryzacją i budownictwem. Bo to właśnie plac budowy był motywem przewodnim tortu trzylatka. Kto wie, może jego ulubioną bajką jest Bob Budowniczy?

Jednopoziomowy wypiek utrzymano w jasnej kolorystyce. Na górze nie zabrakło tradycyjnej świeczki z trójką, którą mógł zdmuchnąć szczęśliwy solenizant. Uwagę na torcie przykuwa przede wszystkim czerwona koparka z kamyczkami, znak drogowy z trójką oraz trzy pachołki drogowe. Poniżej można zobaczyć żółtą wywrotkę i znak STOP. Oczywiście na torcie nie mogło zabraknąć również imienia małego solenizanta.

To jednak nie koniec. Tort nie był jedyną słodką niespodzianką tego dnia. Obok niego znalazły się także urocze babeczki, które kolorystycznie uzupełniały się z tortem. Na każdym małym przysmaku można było znaleźć m.in. samochodzik oraz samolot.