NewsyBrytyjczycy są załamani. Upadają rodzinne restauracje z ukochanym przysmakiem

Brytyjczycy są załamani. Upadają rodzinne restauracje z ukochanym przysmakiem

Lokale gastronomiczne w Wielkiej Brytanii to ważny element życia towarzyskiego Brytyjczyków. Niestety, ale w ostatnim czasie wiele z nich zostało zamkniętych. Popularne bary z rybami i frytkami upadają lub podnoszą ceny. Brytyjczycy są załamani i często rezygnują z zakupu popularnego dania.

Brytyjczycy są załamani. Upadają rodzinne restauracje z ukochanym przysmakiem
Paulina

09.08.2022 13:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

To jedno z niewielu dań na wynos, po które ludzie przychodzą, by je odebrać, a nie otrzymać z dostawą. Kupowanie ryb i frytek jest w istocie aktywnością społeczną — powiedział Michael, jeden z właścicieli i baru w Wielkiej Brytanii.
Ryba jak znad morza- Pyszności/ Freepik
Ryba jak znad morza- Pyszności/ Freepik

Brytyjczycy załamani wzrostem cen

Nie trudno się domyślić, ale inwazja Rosji na Ukrainę sprawiła, że główny składnik, czyli olej słonecznikowy jest dostarczany w mniejszych ilościach. Wszystko to wpłynęło na wzrost cen tego produktu i potraw, które są na nim przygotowywane.

Dodatkowo wzrosły ceny ryb co sprawiło, że niektórzy klienci sami zamienili droższą rybę na kiełbasę w panierce. Dodatkowo ziemniaki również w tym roku nie należą do najtańszych. W letnie miesiące w Wielkiej Brytanii temperatura sięga 40 stopni, co nie ułatwia zbiorów ziemniaków. To wszystko przekłada się na koszty produkcji.

Czasami trafia się drogi rok dla ryb. Czasami mamy drogi rok dla ziemniaków. Czasami ceny paliwa mogą wzrosnąć lub pojawią się problemy z pracownikami. Nigdy nie ma wszystkiego naraz. A my, niestety, mamy wszystko naraz — ocenił jeden z właścicieli restauracji w Wielkiej Brytani.
Obraz

Co dalej z barami w Wielkiej Brytanii?

Brytyjczycy szukają rozwiązania w całej tej sytuacji. Niektóre sklepy rozważają skrócenie godzin otwarcia barów, aby zmniejszyć zużycie gazu i energii elektrycznej. Ceny paliwa wciąż rosną, co utrudnia sytuację przedsiębiorców.

Prawdopodobnie około 30 sklepów miesięcznie, czyli obecnie jeden dziennie jest zamykany, co jest oczywiście dość niepokojące. Nie każdy biznes przetrwa ten kryzys — powiedział Crook, jeden z właścicieli restauracji o tempie zamykania sklepów.

To naprawdę trudna sytuacja w jakiej znaleźli się przedsiębiorcy. Rodzinne restauracje upadają, co nie jest łatwe dla klientów i restauratorów.

Jeśli masz ochotę na rybę. Przedstawiamy przepis na paluszki rybne w piwnej panierce: 

restauracjafrytkiryba