Czy pierogi wigilijne można mrozić? Kiedy warto zacząć je robić?

Choć do świąt Bożego Narodzenia mamy jeszcze trochę czasu, warto wcześniej sobie wszystko dokładnie zaplanować tak, aby przygotowania były bezstresowe. Jak to zrobić? Już podpowiadam!

Nie wiem, jak wygląda to u ciebie, ale w moim rodzinnym domu z początkiem grudnia wszystkich dopada świąteczna gorączka. Moja mama już pierwszego dnia grudnia zaczyna narzekać, że na pewno nie zdąży przygotować wszystkich dań wigilijnych. A kiedy razem z siostrami proponujemy jej pomoc, scenariusz jest ten sam, poradzi sobie sama. A potem ostatni tydzień grudnia to prawdziwa walka z czasem. Moje siostry nie są wcale lepsze pod tym względem, bo one z kolei przez cały miesiąc pucują domy i ciągle brakuje im czasu.

To oczywiście nie koniec. Bo moja mama jak przystało na dobrą gospodynię, zawsze przygotowuje wszystkiego ponad miarę. I kiedy nie jesteśmy w stanie zjeść kolejnej dokładki barszczu z uszkami, karpia lub pierogów, pada jej standardowe hasło: "Za rok już tyle wszystkiego nie zrobię". I tak jest co roku. Gonitwa i strach, czy ze wszystkim się zdąży, a potem narzekanie, że za dużo jedzenia zostało na stole. U ciebie też tak to wygląda?

Osobiście wychodzę z założenia, że nie ma co się stresować takimi sprawami, bo w końcu nie dość, że przy stole spotyka się sama rodzina, która nie jest przecież żadnym kulinarnym jury, to przygotowania świąteczne można wcześniej na spokojnie rozplanować. Tak, aby na wszystko znalazł się czas. Bez niepotrzebnego pośpiechu i stresu. 

Dlatego w tym roku postanowiłam wprowadzić drobne modyfikacje. Usiadłam przy biurku i spisałam sprawy, które można przygotować nawet miesiąc przed Wigilią. Wśród nich znalazło się jedno z głównych dań, bez którego trudno wyobrazić sobie tradycyjną wieczerzę wigilijną.

Wiem, że początkowo może ci się wydawać, że jest to niemożliwe. Ale spójrzmy wprawdzie w oczy, to jedno z najbardziej czasochłonnych dań, jakie trzeba przygotować na Wigilię. Po drugie, pierogi można spokojnie zamrozić nawet 4 tygodnie przed 24 grudnia. Chyba nie muszę dodawać nic więcej, aby przekonać cię do wprowadzenia małej zmiany, która może skutecznie przyśpieszyć i ułatwić świąteczne przygotowania. 

Wszystko, co należy zrobić w tym przypadku, to po przygotowaniu pierogów poddać je procesowi blanszowania. Co to oznacza? Surowe pierogi zanurzasz w osolonym wrzątku dokładnie na 30 sekund, po czym szybko je wyjmujesz i układasz na desce lub małej tacce z dobrze natłuszczonym papierem do pieczenia. Po przestudzeniu wkładasz pierogi na 2-3 godziny do zamrażarki. Kiedy zrobią się twarde, możesz spokojnie przełożyć je do większego oraz szczelnego pojemnika. Następnie opisz pudełko dokładną datą. I to wszystko!