Gotujesz rosół z kurczaka? Tych części nie dodawaj, bo mogą zawierać pasożyty i bakterie
Najczęściej na rosół kupujemy kurczaka. Warto wiedzieć, że nawet długie gotowanie tego mięsa nie eliminuje wszystkich zagrożeń związanych z bakteriami i pasożytami. Podpowiadam, które części kurczaka mogą być niebezpieczne dla zdrowia.
14.09.2024 12:17
Surowe mięso drobiowe może być siedliskiem różnych bakterii, takich jak Salmonella i Campylobacter. Wywołują one infekcje układu pokarmowego, które pojawiają się od kilku godzin do kilku dni po spożyciu skażonego jedzenia. Ich objawy są bardzo nieprzyjemne i przebiegają z biegunką, gorączką, bólami brzucha, nudnościami i wymiotami. Kurczaki mogą być też nosicielami pasożytów, takich jak Toxoplasma gondii, odpowiedzialnych za groźną chorobę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Patogeny w drobiu
Zawsze podkreślam, by kupować mięso ze sprawdzonych źródeł. Na to, że w drobiu pojawiają się mikroorganizmy, często mają wpływ warunki hodowli, metody przetwarzania oraz niewłaściwe obchodzenie się z mięsem. Przepełnione kurniki sprzyjają rozprzestrzenianiu się patogenów między ptakami, a niewystarczająca higiena podczas uboju prowadzi do skażenia mięsa.
Części kurczaka, których lepiej nie jeść. Mogą kumulować pasożyty
Choć długie gotowanie eliminuje wiele z tych patogenów, istnieje ryzyko zanieczyszczenia krzyżowego. Wtedy patogeny z mięsa przenoszą się na inne produkty spożywcze, naczynia i powierzchnie. To może prowadzić do infekcji nawet wtedy, gdy samo mięso zostało dokładnie ugotowane. Dlatego warto wiedzieć, w których częściach kurczaka gromadzi się najwięcej pasożytów i bakterii. Są to:
- szyja i węzły chłonne;
- wątroba i jelita;
- skóra kurczaka.