Ekspertka o jedzeniu bananów przez Polaków. Uważa, że robią to jak małpy

Banany, według Ireny Kamińskiej-Radomskiej, nie powinny być spożywane dłońmi. Specjalistka do spraw protokołu i etykiety uważa, że to zachowanie godne małp i doradza, by do konsumpcji owocu uzbroić się w sztućce. W komentarzach nie brakuje słów krytyki wobec ekspertki. Zupełnie inaczej na temat jedzenia bananów wypowiada się brytyjski znawca. 

Irena Kamińska-Radomska to znana trenerka etykiety biznesu. Z jej porad korzystają zarówno politycy, jak i właściciele oraz pracownicy ogromnych korporacji. Kobieta znana jest szerszemu gronu z programu „Project Lady”, gdzie występowała w roli mentorki, pomagającej dziewczętom z trudną przeszłością stać się damami. Teraz swoim doświadczeniem i wiedzą dzieli się w mediach społecznościowych, publikując materiały dotyczące dobrych manier.

Po tym, jak Kamińska-Radomwska postanowiła uświadomić Polaków, jak nie powinni jeść lodów, przyszedł czas na instruktaż poprawnego spożywania bananów. Zanim ekspertka przeszła do konkretów, pozwoliła sobie zademonstrować często stosowaną, acz okazuje się, zupełnie niepoprawną technikę konsumpcji popularnych owoców. "Nie jemy go jak małpa" - zaznaczyła w wideo, odgryzając kawałek banana, trzymanego w dłoni.

Jedzenie banana na talerzyku, za pomocą noża i widelca, mogłoby się wydawać zachowaniem co najmniej dziwnym. W rzeczywiści jednak tak wskazują zasady savoir-vivre. Jeśli przyjdzie nam jeść banany w towarzystwie, etykieta wskazuje, by uczynić to bardziej stylowo. Co prawda, zezwala się na obranie owocu rękoma, ale konsumpcja powinna odbyć się przy użyciu widelca i noża (analogicznie postępujemy z innymi owocami, np. jabłkami i gruszkami).

Co ciekawe, zupełnie inaczej sprawę przedstawia Grant William Veitch Harrold, znany w mediach jako "The Royal Butler". To brytyjski ekspert od etykiety i były kamerdyner króla Karola III. W jednym z wideo opublikowanych na YouTube tłumaczy, że nonsensem jest jedzenie banana nożem i widelcem. Dodaje, że niczym niepoprawnym jest obranie i zjedzenie owocu dłońmi, czyli tak, jak zwykliśmy to robić.

Pod postem Kamińskiej-Radomskiej pojawiła się lawina komentarzy. Dla jednych ekspertka jest inspiracją i wzorem do naśladowania. W większości jednak wypowiedzi są mniej jej przychylne. Internauci zarzucają ekspertce, że celowo wkłada kij w mrowisko, by wzbudzać zainteresowanie i poszerzać zasięgi. Inni wytykają strażniczce savoir-vivre, że popada w skrajność i paranoję, dla kolejnych zaś jest wyniosła i pretensjonalnym tonem zaznacza, że jedzenie bananów rękoma czyni człowieka gorszym. W komentarzach czytamy (pis. oryg.):