To nie jest zwykła bułka z parówką. Pierwsze miejsce w światowym rankingu
Bułka serwowana z parówką lub kiełbasą od dekad pozostaje jednym z ulubionych przysmaków ulicznych. W różnych zakątkach świata skosztujemy rozmaitych wersji hot doga, za najsmaczniejszą jest uznawana kanapka pochodząca z Argentyny. Co skrywa choripán?
13.05.2024 | aktual.: 13.05.2024 19:10
Serwis Taste Atlas słynie z publikacji rankingów najlepszych potraw na świecie. Niedawno zaprezentował listę najsmaczniejszych hot dogów.
Trzecie miejsce zajął specjał znany z ulic Chicago, o swojskiej nazwie Maxwell Street Polish – polska kiełbasa, smażona lub grillowana, jest podawana w bułce, z dodatkiem grillowanej cebuli, musztardy i marynowanej papryki zielonej.
Na drugim miejscu podium uplasował się przysmak z Chile. Completo składa się z bułki skrywającej gotowaną kiełbaskę wiedeńską oraz m.in. kiszoną kapustę, puree z awokado, siekane pomidory, majonez oraz musztardę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bezkonkurencyjny okazał się natomiast hot dog pochodzący z Argentyny. Co w nim znajdziemy? Już sama nazwa jest wskazówką – choripán to zbitka słów chorizo, oznaczającego pikantną kiełbasę oraz pán, czyli chrupiące pieczywo, najczęściej przypominające bagietkę. Potrawa narodziła się na początku XX wieku, wraz z przybyciem do Argentyny emigrantów z Europy, zwłaszcza Niemiec, którzy przywieźli ze sobą zamiłowanie do kiełbasek. Lokalnym dodatkiem stał się aromatyczny sos chimichurri oraz salsa pomidorowa.
Dziś choripán jest jednym z najpopularniejszych argentyńskich street foodów. Stanowi obowiązkowy element asado, czyli wielkich uczt, w czasie których króluje grillowane mięso. Kanapkę chętnie jadają kibice podczas meczów piłkarskich oraz… taksówkarze z Buenos Aires – w porze lunchu ustawiają się w długich kolejkach do budek i straganów serwujących ten przysmak.
Chorizo, a może biała kiełbasa?
Choć w Polsce choripán sprawia wrażenie dania egzotycznego, bez większego trudu może zostać przyrządzony w domu. Jedynym problemem okaże się pewnie zdobycie oryginalnej, argentyńskiej kiełbasy chorizo, która różni się od podobnych wędlin jadanych w Europie, zwłaszcza Hiszpanii. W jej składzie znajdziemy zwykle głównie wołowinę, tymczasem na Starym Kontynencie w wędlinie dominuje wieprzowina. Kiełbasa z Ameryki Południowej nie jest jadana bez obróbki termicznej – musi zostać ugotowana lub usmażona.
Jednak do choripána nadaje się także dostępne w naszym kraju chorizo pochodzące z Półwyspu Iberyjskiego. Pod tą nazwą kryją się rozmaite rodzaje kiełbasy, różniące się stopniem zmielenia mięsa i rasą świń, z których pochodzi oraz kształtem, pikantnością, a także sposobem produkcji.
Szczególnie popularnymi odmianami chorizo są: vela (kiełbasa grubo mielona i szeroka w przekroju, świetny zamiennik naszej "krakowskiej"), sarta (surowa, dojrzewająca kiełbasa, która zwykle jadana jest jako dodatek do kanapek czy tapas) oraz fresco (najbardziej aromatyczny ze wszystkich rodzajów hiszpańskiej wędliny, wymagający pieczenia lub smażenia, świetnie pasujący do choripána).
Pojawiają się też wersje argentyńskiego specjału z białą kiełbasą, którą proponuje choćby Ewa Wachowicz. Przyrządzając danie z taką wędliną, sprawdźmy wcześniej jej skład – w dobrej jakości produkcie powinno kryć się jak najwięcej mięsa, najlepiej ponad 90 proc. Można to rozpoznać po kolorze, który będzie ciemniejszy i bardziej różowy. Blady sugeruje natomiast wyższą zawartość tłuszczu.
Choripán – przepis
Zaczynamy od przygotowania argentyńskiego sosu chimichurri. Jak to zrobić? Umytą i osuszoną natkę pietruszki drobno siekamy (będziemy jej potrzebować około szklanki), podobnie jak świeże oregano lub kolendrę (łyżka), które jednak nie są obowiązkowym dodatkiem. 4-5 ząbki czosnku przeciskamy przez praskę. Wszystkie składniki przekładamy do miseczki, zalewamy oliwą (pół szklanki) i czerwonym octem winnym (3-4 łyżki) lub sokiem z limonki, doprawiamy szczyptą płatków chili, solą i świeżo zmielonym pieprzem. Dokładnie mieszamy, odstawiamy na minimum godzinę w przykrytym naczyniu, w chłodnym miejscu (niektóre przepisy sugerują, by sos "dochodził" w temperaturze pokojowej).
Przed rozpoczęciem smażenia kiełbasy przygotowujemy też prostą salsę – mieszamy pomidora i niewielką cebulę czerwoną (pokrojone w kostkę) z oliwą (łyżka), czerwonym octem winnym (łyżeczka) oraz solą (pół łyżeczki).
Teraz możemy usmażyć lub ugrillować kiełbasę, chorizo lub białą. W przypadku chorizo nacinamy ją wzdłuż, i układamy na patelni albo grillu przekrojoną częścią. Podsmażamy też pokrojoną bułkę lub bagietkę, której wnętrze skrapiamy wcześniej oliwą.
Na koniec przekładamy do niej kiełbasę, dodajemy salsę oraz chimichurri. Gotowe!