Nie przepłacaj na świątecznym jarmarku. Aromatyczny grzaniec zrobisz w domu
Gdy za oknem szaro i zimno, to znak, że nadszedł TEN czas. Czas grzańców. Prawdziwych miłośników grzanego wina nie trzeba wcale do niego zachęcać, ponieważ z uśmiechem na ustach sięgają po ten trunek przez cały okres zimy, aż po początki wiosny. Nic w tym dziwnego, ponieważ grzaniec, jak niewiele tego typu trunków, potrafi uwieść i opleść zmysły przyjemną mgiełką słodyczy i pikanterii.
Grzane wino na jarmarku świątecznym
Do przygotowania tradycyjnego domowego grzańca przede wszystkim potrzebne jest czerwone wino. Może być ono zarówno półsłodkie, półwytrawne, jak i wytrawne, ale właśnie to ostatnie będzie zdecydowanie najzdrowszą wersją. Nawet jeśli jesteście prawdziwymi łasuchami i uwielbiacie słodki smak, w przypadku grzanego wina jego wytrawną wersję można po prostu dosłodzić łyżeczką miodu. Miód nie tylko sprawi, że grzaniec będzie słodszy, ale odmieni też jego smak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Daria Testuje bezalkoholowy grzaniec. Ogrzeje jak ciepły koc
- Polecam wybierać czerwone wina wytrawne tworzone z odmian, które naturalnie posiadają słodycz w smaku, takie jak na przykład merlot. Wyróżnia się ono intensywnie rubinową barwą i przyjemnym bukietem o aromacie konfitur z jeżyn z przyjemnymi nutami cynamonu i karmelu, które doskonale skomponują się z przyprawami korzennymi w grzańcu. Owocowy smak łączący w sobie nuty wiśni i rabarbaru oraz aksamitna konsystencja to kolejny powód, by na bazie tego wina stworzyć tradycyjne grzane wino - mówi Dominik Sołtys, partner i doradca ds. Wina w HoReca Partner Center.
Jeśli jednak nie zależy wam na słodkim smaku, a wręcz przeciwnie - jesteście zwolennikami delikatnej kwasowości, która dodaje winu orzeźwienia, sięgnijcie po trunki z odmian o większej cierpkości, jak na przykład shiraz czy bobal. Ma ciemno-wiśniową barwę i intensywnie owocowy nos pełen aromatów jeżyn, malin i czarnych porzeczek. Na podniebieniu jest delikatne i kwaskowo-orzeźwiające, więc dobrze skomponuje się z dodatkiem nieodłącznej w grzańcu cząstki pomarańczy i skórki cytryny.
Domowy grzaniec - krok po kroku
No dobrze, ale jak w takim razie przygotować ten słynny grzaniec? Przepis jest banalnie prosty i każdy sobie z nim poradzi, nawet jeśli nigdy wcześniej nie miał okazji przygotowywać gorącego napitku!
Składniki:
- 1 butelka czerwonego wina wytrawnego,
- 2 łyżki miodu (lub mniej – dopasuj do swoich preferencji),
- 1 pomarańcza,
- 6 goździków,
- 1 kawałek kory cynamonu,
- 1 gwiazdka anyżu,
- opcjonalnie: 1 kardamon,
- skórka z cytryny ok. 1 cm,
- 3 łyżki soku malinowego,
- 50 ml likieru pomarańczowego.
Przygotowanie:
- Do garnka przelej wino i ustaw go na małym ogniu. Dodaj miód, goździki, cynamon i anyż, po czym dokładnie wymieszaj. Jeśli chcesz, dodaj sok malinowy lub likier pomarańczowy.
- Podgrzewaj całość na małym ogniu, aż wino zacznie delikatnie parować, ale nie będzie się jeszcze gotować. Uważaj, by nie zagotować wina!
- Gorący płyn przelej do kubków lub szklanek termicznych i w każdej umieść cząstkę pomarańczy ze skórką.
- Grzańca podawaj oczywiście, gdy wciąż jest ciepły i paruje – nie tylko ogrzeje gardło, ale także zmarznięte dłonie.
- Jeśli chcesz, by twoje grzane wino dobrze się prezentowało, możesz ponadziewać cząstki pomarańczy (skórkę) dodatkowo goździkami. A dla bardziej zapracowanych lub preferujących słodsze smaki polecamy gotowe rozwiązania dostępne na półkach sklepowych. Jest w czym wybierać! - dodaje Dominik Sołtys.
