6 rzeczy, które lepiej jest jeść na surowo. Możemy na tym tylko zyskać!

Buraki są bogate w błonnik, witaminę C, potas, mangan i kwas foliowy. Zawartość tego ostatniego podczas gotowania może spaść nawet o 25%. Buraki warto czasem pochrupać na surowo.

Zdecydowanie częściej powinny pojawiać się na Twojej liście zakupów. Według badań opublikowanych w Journal of Agricultural and Food Chemistry, osoby, które spożywały surowe brokuły, szybciej i w większych ilościach wchłaniały sulforafan w porównaniu z osobami, które spożywały go po ugotowaniu. Sulforafan zwalcza komórki rakowe, obniża ciśnienie krwi, poprawia zdrowie serca i zapewnia przeciwutleniacze, które pomagają w przeciwdziałaniu efektom starzenia.

Nie bez powodów nasze babcie przygotowywały syrop z cebuli na przeziębienie. Zawarty w niej związek zwany allicyną to prawdziwa bomba zdrowia. Ten fitoskładnik pomaga ograniczyć głód, pomaga w utrzymaniu w zdrowiu układu sercowo-naczyniowego i obniża wysokie ciśnienie krwi.
Surowa cebula ma go więcej!

Fantastyczne, chrupiące źródło witaminy C. Warto sięgnąć po paprykę jako surową i bardzo zdrową przekąskę. Możesz krótko ją podpiec, żeby wydobyć słodki smak, ale pamiętaj, że w temperaturze powyżej 180 st. Celsjusza witamina C ginie.

Suszone i sproszkowane owoce jagodowe cieszą się coraz większą popularnością. Nie mają jednak takich właściwości, jak ich surowe odpowiedniki. Mają więcej cukru, a tym samym więcej kalorii.
Lepiej sięgnąć po świeże lub mrożone owoce ;)

Badania wykazały, że surowy czosnek spożywany dwa lub więcej razy w tygodniu zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwór płuc. Czosnek najlepiej spożywać na surowo, ponieważ podczas gotowania allicyna ulega dezaktywacji i traci swoje zdrowotne właściwości.