NewsyBanany znikną ze sklepów? Winna groźna choroba

Banany znikną ze sklepów? Winna groźna choroba

Choroby zakaźne nie są zagrożeniem tylko dla ludzi i zwierząt. Okazuje się, że dotykają też roślin. Mogą one zniszczyć całe uprawy i wywołać ogromny kryzys gospodarczy. Obecnie najbardziej zagrożone są banany, które mogą "nabawić się" śmiertelnie niebezpiecznej choroby.

Banany
Banany
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

15.01.2024 17:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Banany to świetny dodatek do diety i wspaniały składnik ciast, sałatek owocowych oraz koktajli. Dla wielu ludzi stanowi ogromną część dziennej podaży kalorii. Dla ogromnej rzeszy rolników banan jest źródłem zarobku i podstawą życia. Bez tego by głodowali. Ostatnie doniesienia wskazują, że owoce te mogą zniknąć ze sklepowych półek i doprowadzić do bankructwa wielu plantatorów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Banany znikną ze sklepów? Za wszystkim stoi niebezpieczny grzyb

Tropical Race 4 (TR4) to tajemniczy grzyb atakujący bananowce i całkowicie niszczący całe uprawy. Już wyeliminował niektóre odmiany bananów i wszystko wskazuje na to, że jego ofiarą będą też inne gatunki. Bowiem szczep tego grzyba rozprzestrzenia się na terenach plantacji w różnych zakątkach świata. Stamtąd wysyłane są banany na przykład do marketów w naszym kraju.

TR4 jest szczególnie niebezpieczny dla odmiany Cavendish, czyli tej najbardziej popularnej i dostępnej na całym globie. Owoce te docierają praktycznie do każdego kraju, gdyż nie psują się w transporcie. Zbierane są w formie niedojrzałej, a następnie trafiają do dojrzewalni, stamtąd transportowane są do sklepów. Ta odmiana na początku była odporna na choroby grzybicze. Niestety, Tropical Race 4 bez problemu infekuje uprawy, doprowadzając plantatorów do bankructwa.

Choroba, którą roznoszą te grzyby, rozprzestrzenia się bardzo szybko przez glebę oraz wodę, przez co bardzo trudno z nią walczyć i ją kontrolować. Banany uprawiane na skażonej ziemi prędzej czy później zaczną niszczeć. Nie można też sadzić nowych drzew w tym samym miejscu.

Banany
Banany© Pixabay

Dlaczego TR4 jest tak niebezpieczny?

Winę za to ponosi przede wszystkim sposób uprawy bananów. Banany, które będą eksportowane rosną na drzewach rozmnożonych za pomocą kłącza (jest to tak zwana monokultura). Oznacza to, że są klonami tej samej rośliny (z punktu widzenia genetyki), co sprawia, że z czasem przestają być odporne na szkodniki i choroby. Banany nie są genetycznie różnorodne i to plantacje gubi najbardziej. Jak wiemy, brak różnorodności genetycznej skutkuje większą podatnością na epidemie oraz najróżniejsze, nieuleczalne choroby. Takie owoce nie mają naturalnych mechanizmów obronnych.

Idealnym przykładem na to, że monokultura to tragiczna w skutkach metoda rozmnażania roślin, jest klęska głodowa w Irlandii. Miała ona miejsce w XIX wieku i zebrała ogromne żniwo wśród ludzkości. Rolnicy w tym czasie uprawiali jedną odmianę ziemniaka, którą z czasem doszczętnie zniszczył pewien szczep grzybów. Na efekty nie trzeba było długo czekać - zginąło aż pół miliona mieszkańców.

Chociaż nie ma żadnego lekarstwa na TR4, to eksperyment naukowców z Australii daje dużo nadziei. Wprowadzili oni bowiem gen banana dzikiego do banana przeznaczonego na eksport. Trzy lata później okazało się, że ta nowa odmiana jest całkowicie odporna na grzyb. Banany QCAV-4 oczekują teraz opinii instytucji do spraw żywności. Jeśli przejdzie pomyślnie wszelkie procesy, będzie można zacząć tworzyć uprawy.