Matka panny młodej podała na weselu dania sprzed 8 miesięcy. Jej siostra wpadła w furię
Zorganizowanie wesela wiąże się z ogromnymi kosztami. Cena za talerzyk to minimum 300 złotych. Przy organizacji przyjęcia na 100 osób trzeba zapłacić aż 30 tys. złotych. Często cena nie obejmuje alkoholu, tortu, napojów i deserów. Każdy szuka więc oszczędności, gdzie tylko może. Ta matka panny młodej przekroczyła jednak pewną granicę, czym naraziła zdrowie gości.
02.06.2023 | aktual.: 02.06.2023 20:05
Sezon weselny trwa w najlepsze. Wiele osób, chcąc zapłacić mniej, decyduje się na skracanie listy gości i dań, które mają pojawić się na przyjęciu. Często pary młode rezygnują też ze zbędnych wydatków takich jak dekoracje, luksusowe samochody czy opłacanie gościom noclegów. Mimo to koszty i tak są ogromne i potrafią znacznie nadwyrężyć budżet. Pewnych pomysłów na oszczędzanie na weselu nie warto podpatrywać. Oto jeden z nich.
Panna młoda doznała szoku. Jej matka podała na weselu dania sprzed 8 miesięcy
Matka panny młodej postanowiła zaserwować gościom na weselu swojej córki jedzenie sprzed 8 miesięcy. Choć po weselu drugiej córki miało trafić do jadłodajni, ta nie chciała na to pozwolić. Dziewczyna przyznała, że nie miała pojęcia, co zrobiła z nim jej matka. Gdy zobaczyła je na weselu siostry - zdębiała.
Gdy zapytała o to matkę, okazało się, że "zaoszczędziła fortunę", zamrażając jedzenie z poprzedniego wesela. Dziewczyna była przerażona. Od razu powiedziała matce o swoich obawach, czym niezwykle ją zdenerwowała. Usłyszała, że powinna się cieszyć, że jedzenie się nie marnuje.
Przyznała też, że powiedziała niektórym gościom o tym, że dania były nieświeże. Niektórzy weselnicy uważali, że nie postąpiła słusznie i postawiła swoją rodzinę w złym świetle. Jedzenie było ich zdaniem w porządku, bo zostało zamrożone i rozmrożone. Siostra panny młodej zastanawia się teraz, czy powinna przeprosić swoją matkę za to, że powiedziała gościom o wszystkim.