NewsyPanie podały dzieciom pierogi w przedszkolu. Straszne, co maluchy zaczęły znajdować w środku

Panie podały dzieciom pierogi w przedszkolu. Straszne, co maluchy zaczęły znajdować w środku

Te pierogi nigdy nie powinny trafić na stół w przedszkolu - Pyszności; foto: Adobe Stock
Te pierogi nigdy nie powinny trafić na stół w przedszkolu - Pyszności; foto: Adobe Stock
14.06.2023 13:24, aktualizacja: 14.06.2023 14:11

W pewnym przedszkolu w Grodzisku Wielkopolskim dzieci zostały poczęstowane nietypowymi pierogami. Zawierały w sobie "ciała obce", które aktualnie są poddawane ekspertyzie. Rodzice, którzy zostali poproszeni o czujną obserwację maluchów, nie kryją oburzenia.

12 czerwca w przedszkolu w Grodzisku Mazowieckim doszło do poważnego incydentu. Był to dzień, w którym w ramach wyjątku jedzenie nie było przygotowane przez przedszkolne stołówki, lecz zostało zamówione z firmy zewnętrznej. Stołówki Gminne zaznaczają, że już wielokrotnie korzystano z tych usług cateringowych i nigdy nie było problemów z jakością przywożonych potraw. Aż do 12 czerwca i feralnej partii pierogów. 

Dzieci zjadły pierogi z koszmarnym dodatkiem - Pyszności; foto: Canva
Dzieci zjadły pierogi z koszmarnym dodatkiem - Pyszności; foto: Canva

Pierogi z dodatkiem

O problemie z podanymi w przedszkolu pierogami rodzice maluchów zostali poinformowani około godziny 16. Natychmiast zgłosili się z tym do "Głosu Wielkopolskiego", który upublicznił całe zdarzenie.

Po godzinie 16 zadzwoniła do mnie pani ze Stołówek Gminnych. Poinformowała, że prosi obserwować dziecko przedszkolne, ponieważ w dniu dzisiejszym na obiad podano dzieciom pierogi z, cytuję, "drobinkami plastiku"

- powiedziała dziennikarzom "Głosu Wielkopolskiego" jedna z mam. Chwilę później dodała, że postanowiła szybko skontaktować się z innymi rodzicami. Okazało się, że wszyscy otrzymali tę samą informację. Oburzenie sięgnęło zenitu kiedy wyszło na jaw, że personel przedszkola wiedział o incydencie już od kilku godzin. Według zaniepokojonych rodziców komunikat ze strony Stołówek Gminnych był lakoniczny i lekceważący.

Pierogi z plastikiem trafiły się wielu dzieciom

Rodzice przedszkolaków, którym zaserwowano nieszczęsne pierogi, przekonują, że plastik nie był obecny tylko w jednej porcji. Według ich słów prawie wszystkie dzieci z grupy znajdowały w swoim posiłku kawałki tworzywa. Już kilkanaście minut po publikacji, do "Głosu Wielkopolski" zgłosiło się więcej roztrzęsionych opiekunów.

Pierogi były z zewnętrznej kuchni, jakiejś firmy. Panie kucharki tym bardziej powinny sprawdzać posiłki, które idą na talerze malutkich dzieci. Równie dobrze mogło jedzenie być skażone, zepsute, skisłe. Przed podaniem należało sprawdzić, spróbować, przekroić. Elementy były duże i z pewnością był to plastik. Analiza nie jest potrzebna, jedynie wyczuwam granie na czas i próbę schowania pod dywan tematu, na zasadzie „temat zaraz ucichnie”
Pierogi z plastikiem zostały zamówione z zewnętrznej firmy - Pyszności; foto: Canva
Pierogi z plastikiem zostały zamówione z zewnętrznej firmy - Pyszności; foto: Canva

- napisał jeden z nich. Wkrótce okazało się, że skażone plastikiem pierogi trafiły jeszcze do innego budynku przy ulicy 27 Stycznia. W oświadczeniu opublikowanym na portalu Stołówek Gminnych, dyrektor Małgorzata Krzysztofiak poinformowała, że wadliwa partia pierogów została natychmiast wycofana, a procedura powiadomienia rodziców — rozpoczęta niezwłocznie. Dodała również, że czekają na wyniki analizy próbek odnalezionego w pierogach plastiku i domagają się szczegółowych wyjaśnień ze strony firmy, która realizowała zamówienie.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także