NewsyPanna młoda została porzucona przed ołtarzem. Nie pozwoliła, by jedzenie się zmarnowało

Panna młoda została porzucona przed ołtarzem. Nie pozwoliła, by jedzenie się zmarnowało

Panna młoda została porzucona w dniu ślubu. Fot. TikTok
Panna młoda została porzucona w dniu ślubu. Fot. TikTok

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ta panna młoda została porzucona przed ołtarzem przed swojego narzeczonego. Nie załamała się jednak, choć wiedziała, że marzenia o wspólnej przyszłości i miłości legły w gruzach. Miała ogrom odwagi, by przeciwstawić się przeciwnościom losu. Nie pozwoliła, by jedzenie, które zostało przygotowane na wesele, zostało zmarnowane.

Przyjęcia weselne w naszym kraju kosztują krocie. Obecnie za talerzyk trzeba zapłacić od 300-400 złotych - w zależności od regionu. Bardzo często w cenę nie wchodzą napoje, alkohol, ciasta czy tort. Ta panna młoda doskonale zdawała sobie sprawę z tego, jak duży jest to wydatek. Postanowiła więc bawić się na własnym weselu - tylko bez pana młodego i przysięgi małżeńskiej.

Panna młoda została porzucona przed ołtarzem. Mimo to bawiła się na własnym weselu

Kayley Stead miała być najszczęśliwszą panną młodą. Los pokrzyżował jednak jej plany. W dzień wesela narzeczony 27-letniej kobiety poinformował ją, że nie zamierza pojawić się na uroczystości. I choć nie było ani pana młodego, ani przysięgi, Kayley postanowiła bawić się na przyjęciu. Nie wyobrażała sobie, że ma odwołać gości, a przyjęcie się nie odbędzie.

- Szczerze mówiąc, na początku byłam całkowicie zrozpaczona. Nie chodziło nawet o to, że ślub się nie odbędzie. Wspólnie planowaliśmy nasza przyszłość - mówiła Kayley w nagraniu udostępnionym w mediach społecznościowych.

Przyznała, że żal było jej jednak wydanych pieniędzy i włożonej w organizację przyjęcia pracy. Druhny przekazały więc oczekującym na rozpoczęcie ceremonii ślubnej gościom, że ta się nie odbędzie, ale wesele już zdecydowanie tak.

Kayley nie rozpaczała nad rozstaniem z drugą połówką. Piła alkohol, próbowała wszystkich potraw i przetańczyła całą noc w białej sukni i welonie. Bawiła się świetnie wraz z zaproszonymi gośćmi, choć ten dzień był dla niej niezwykle trudny.

- Doświadczyłam wielu naprawdę szczęśliwych chwil. Były piękne, chociaż poprzedzał je wielki smutek - wyjaśniła 27-latka.
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także