Wcale nie po bretońsku. Strzelczyk na weekendowy obiad robi fasolkę po węgiersku
Szukasz pomysłu na sobotni czy niedzielny obiad? Weź przykład z Tomasza Strzelczyka i ugotuj fasolkę z dodatkami. Jeśli lubisz leczo, będziesz zachwycony jej smakiem. Potrawa jest pyszna, sycąca, lekko pikantna i nie ma z nią wcale dużo pracy.
Fasolka? Często pierwsze skojarzenie to ta po bretońsku. Rzeczywiście w tym wydaniu znamy ją doskonale. Tomasz Strzelczyk proponuje trochę inne podejście. Co prawda używa do swojego dania kiełbasy i boczku, które znajdziemy w fasolce po bretońsku, ale pozostałe składniki mogą zaskoczyć. Przypominają znane węgierskie danie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fasolkę szparagową podaję po francusku. Nie nadążam z dokładkami
Fasolka po węgiersku? Warto znać ten przepis
Tomasz Strzelczyk, kucharz znany z 4. edycji "MasterChef Polska", prowadzi na YouTube kanał zatytułowany "Oddasz fartucha". W jednym z filmików pokazał, jak przygotować fasolkę na sposób węgierski. Od razu wyjaśnił, o co chodzi z nazwą. Węgrzy nie przygotowują tak fasolki. Jednak dodatki do tego dania zostały zainspirowane leczo, a to zdecydowanie najbardziej popularna potrawa kuchni węgierskiej.
Przygotowana w ten sposób fasolka to danie jednogarnkowe, które wystarczy za cały obiad. Na weekend, kiedy chcemy mieć więcej czasu na odpoczynek, sprawdzi się doskonale. Trzeba tylko pamiętać, by dzień wcześniej namoczyć fasolę. Tomasz Strzelczyk używa "Pięknego Jasia". Gotuje fasolę i jednocześnie przygotowuje pozostałe składniki dania na patelni. Fasolkę dodaje się bowiem na sam koniec.
Jak zrobić fasolkę po węgiersku?
Składniki:
- 300 g boczku,
- 200 g kiełbasy,
- 250 g fasolki,
- 2 papryki czerwone,
- 1 papryczka chili,
- połowa cukinii,
- 1 duża cebula
- 3 ząbki czosnku,
- 1 łyżka słodkiej papryki,
- połowa łyżki pieprzu ziołowego,
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego,
- szklana wody,
- sól, pieprz i cząber do smaku.
Sposób przygotowania:
- Przygotowanie tej potrawy zaczyna się od pokrojenia boczku w kostkę. Potem kucharz wrzuca go na zimną patelnię. Tomasz Strzelczyk podkreśla, by zrobić to właśnie w ten sposób. Wtedy tłuszcz będzie wytapiał się stopniowo.
- Kiedy boczek jest podsmażony, dorzuca drobno pokrojoną kiełbasę, a następnie cebulę, którą także trzeba posiekać i zeszklić.
- Marchewkę ściera na tarce, a paprykę i cukinię kroi i to wcale nie tak drobno. Kucharz sieka papryczkę chili razem z pestkami, bo chce, żeby jego danie miało zdecydowany charakter.
- Na patelnię wrzuca marchewkę i zaraz po niej ściera do potrawy trzy ząbki czosnku. Następnie doprawia łyżką papryki i połową łyżki pieprzu ziołowego. Kolejny składnik to koncentrat pomidorowy. Tomasz Strzelczyk miesza wszystko i zachwyca się aromatem unoszącym z patelni.
- Po 5 minutach dodaje wcześniej przygotowane papryki, czerwoną i chili. Zalewa całość wodą, doprawia potrawę solą, pieprzem i cząbrem
- Teraz przykrywa patelnię i dusi wszystko do miękkości warzyw. Następnie dokłada ugotowaną, miękką fasolę. Trochę ziarenek zostawia na dnie garnka. Miksuje je blenderem i dopiero dodaje do potrawy. Taki dodatek działa jak naturalny zagęstnik.
- Fasolkę po węgiersku kucharz poleca podać z pieczywem lub z ziemniakami.
