Kultowy młynek do kawy z czasów PRL skrywa funkcję, o której wiedzą tylko wybrani

 Niektóre rekwizyty z PRL-u zaczynają wracać do łask. Za klasyczne krzesła czy fotele płaci się krocie, nie wspominając już nawet o kredensach. Może teraz czas na urządzenia kuchenne? Tym bardziej, że PRL-owski młynek do kawy miał więcej zastosowań, niż można podejrzewać. 

ObrazekMłynek do kawy - Pyszności; foto: screen z YouTube; konto: Pyszności

Kultowy mikser marki Zelmer, potężny piekarnik z rożnem, prodiż, czy maszynka do mielenia mięsa. Te sprzęty się pamięta, a w niektórych kuchniach dalej można je spotkać. I tak jak dzisiejsza elektronika, choć zaawansowana technologicznie, jest zawodna i krótko nam służy, tak te klasyki gatunku były po prostu nie do zniszczenia. Ot, taki pozytywny rzut oka na czasy słusznie minione.

Obrazek
Młynek do kawy - Pyszności; foto: Canva

Jednym z kuchennych sprzętów obecnych w każdej kuchni czasów PRL-u był młynek do kawy. Cóż, to były czasy cieszenia się rzeczami drobnymi, a tym jest na przykład wypicie razem kawy. Lub, oczywiście, czegoś innego, co w PRL-u również było... powszechne.

Jak się okazuje, ten młynek do kawy był urządzeniem wielofunkcyjnym. Wiedziały o tym, podobno, nasze babcie. A ty? Jeśli nie - przeczytaj, do czego można było go jeszcze wykorzystać.

Młynek do kawy z PRL-u jak narzędzie wielu możliwości

Do czego, poza kawą, każda zmyślna pani domu wykorzystywała młynek do kawy? Oto przykłady.

Obrazek
Młynek do kawy - Pyszności; foto: screen z YouTube; konto: Pyszności

Mielenie cukru.

Warto pamiętać, że PRL nie był czasem, gdy wszystko można było dostać w sklepie. Często trzeba było myśleć abstrakcyjnie. Zmielony w młynku cukier stawał się idealnym dodatkiem do ciast. Cukier puder i to zrobiony na świeżo!

Pozyskiwanie bułki tartej.

Tak jak powyżej napisaliśmy: myślenie abstrakcyjne. Choć i dzisiaj ten patent by się sprawdził. Gdy w domu brakowało bułki tartej, wystarczyło wrzucić do młynka kilka kawałków suchej bułki i gotowe.

Mielenie pieprzu

Nie ma to jak świeżo mielony pieprz. Zwłaszcza, gdy po prostu nie ma wyjścia, bo w sklepie jedynie całe ziarna. Naszym babciom pomagał wtedy młynek do kawy. Jego ostrza bez problemu radziły sobie z ziarnami.

Jeśli poczułaś teraz pewien sentyment do tamtych czasów, rzuć okiem na ten filmik z kruchymi ciasteczkami z PRLu. Prosto z naszego kanału na YouTube.

Wybrane dla Ciebie
To najlepsza sałatka andrzejkowa. Tylko nie pomijaj chrupiącego dodatku
To najlepsza sałatka andrzejkowa. Tylko nie pomijaj chrupiącego dodatku
Nie dodawaj od razu tych dwóch składników. Sałatka jarzynowa szybciej się popsuje
Nie dodawaj od razu tych dwóch składników. Sałatka jarzynowa szybciej się popsuje
Sernik z kaszy jaglanej to prawdziwy hit. Nie znajdziesz w nim ani grama twarogu
Sernik z kaszy jaglanej to prawdziwy hit. Nie znajdziesz w nim ani grama twarogu
Nie dodawaj tej przyprawy w proszku. Wiele osób popełnia błąd i potem grzaniec robi się mętny
Nie dodawaj tej przyprawy w proszku. Wiele osób popełnia błąd i potem grzaniec robi się mętny
Co roku na andrzejki robię panierowane kulki serowe. Goście wolą je bardziej niż lanie wosku
Co roku na andrzejki robię panierowane kulki serowe. Goście wolą je bardziej niż lanie wosku
Na andrzejki robię włoskie kulki z mięsem. Więcej sycących przekąsek nie trzeba
Na andrzejki robię włoskie kulki z mięsem. Więcej sycących przekąsek nie trzeba
Gdy portfel świeci pustkami, gotuję jajka i serwuje je w sosie koperkowym. To tanie, ale smaczne danie
Gdy portfel świeci pustkami, gotuję jajka i serwuje je w sosie koperkowym. To tanie, ale smaczne danie
Na obiad robię pierogi ruskie bez ciasta. Smak ten sam, a znacznie mniej roboty
Na obiad robię pierogi ruskie bez ciasta. Smak ten sam, a znacznie mniej roboty
Skórki z pomarańczy odkładam na zapas. Robię z nich pyszny dodatek w lekkim syropie
Skórki z pomarańczy odkładam na zapas. Robię z nich pyszny dodatek w lekkim syropie
W chłodne dni często robię te sycącą zupę. Rozgrzewa i nie potrzeba przy niej dwóch dań
W chłodne dni często robię te sycącą zupę. Rozgrzewa i nie potrzeba przy niej dwóch dań
Polędwiczki z włoskimi dodatkami. Świetne do ryżu i makaronu
Polędwiczki z włoskimi dodatkami. Świetne do ryżu i makaronu
Ten deser robię na pierwszą niedzielę adwentu. Nie muszę odpalać piekarnika
Ten deser robię na pierwszą niedzielę adwentu. Nie muszę odpalać piekarnika
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇