Dziadek robi co roku na Wielkanoc. Tylko 3 składniki, a lepsza od jarzynowej

Sałatki są obecne w naszej kuchni od dawna, choć największą popularność zaczęły zdobywać w XIX wieku, gdy modne stało się spożywanie warzyw. Świadczy o tym choćby lektura słynnego poradnika Lucyny Ćwierczakiewiczowej "365 obiadów za pięć złotych" z 1860 roku, który był ogromnym hitem, a jego nakład sięgnął 130 tysięcy egzemplarzy.

"Do sakramentu małżeństwa potrzebne są następujące kwalifikacje: pełnoletność, wolna a nieprzymuszona wola i "365 obiadów za 5 złotych" Ćwierczakiewiczowej" – pisał Bolesław Prus.

W książce pojawia się dużo przepisów na sałatki, z czerwonej kapusty, kalafiora, ziemniaków, jabłek i sardeli czy… jajecznicy (serwowano ją na listkach sałaty skropionych sosem przyrządzonym z żółtka, oliwy, octu, soli i białego pieprzu).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nasi przodkowie chętnie przygotowywali sałatki na bazie jajek. Łączono je choćby z czosnkiem, który nadawał daniu niepowtarzalnego smaku. Przepis na takie danie jest bardzo prosty. Poznajmy szczegóły.

Sałatka na pewno zasługuje na zainteresowanie, nie tylko ze względu na smak, ale również walory odżywcze jej głównych składników.

Do jedzenia jajek nie trzeba chyba nikogo namawiać. To jeden z najdoskonalszych naturalnych produktów spożywczych, niezwykłe źródło białka, witamin (A, B2, B6, B12, D, E, K), składników mineralnych (żelaza, fosforu, wapnia, potasu) oraz wielu innych cennych substancji, choćby lipidów, które – jak wykazały badania naukowe – skutecznie chronią organizm przez nowotworami.

Składniki jajek zmniejszają też ryzyko chorób układu krążenia, zaburzeń narządu wzroku czy schorzeń neurodegeneracyjnych (w tym choroby Alzheimera). Obniżają stężenie "złego" cholesterolu LDL, pobudzają wzrost komórek, wspomagają rozwój układu nerwowego, skutecznie walczą z groźnymi bakteriami oraz wirusami.

Jajka kupujmy jednak zawsze z pewnych źródeł i sprawdzajmy pieczątkę na skorupce. Na początku powinna znajdować się cyfra 0 lub 1, co oznacza, że produkt pochodzi z hodowli ekologicznej albo od kury przebywającej na wolnym wybiegu.

Nie mniej wartości ma czosnek. Jego aromatyczne ząbki składają się głównie z wody, węglowodanów i białek, ale dostarczają także dużo witamin (zwłaszcza witaminy C oraz witamin z grupy B) oraz cennych minerałów: potasu, fosforu, żelaza, selenu i manganu.

Na szczególną uwagę zasługuje wysoka zawartość organicznych związków siarki, szczególnie allicyny nadającej czosnkowi charakterystycznego, ostrego zapachu i decydującej o większości jego prozdrowotnych właściwości. Powstaje w wyniku rozdrabniania ząbków i wykazuje działanie przeciwbakteryjne (hamuje rozwój groźnej Helicobacter pylori) i przeciwgrzybicze, obniża ciśnienie krwi i poziom "złego" cholesterolu LDL oraz odkaża drogi oddechowe.

Inne cenne składniki czosnku (ajoen, winyloditiina, adenozyna, alliksyna, kwercetyna, skordynina, garlicyna czy allistatyna) regulują pracę naczyń wieńcowych, pomagają uporać się z biegunką czy schorzeniami dróg moczowych.

Przygotowanie sałatki jest banalnie proste. Zaczynamy od ugotowania sześciu jajek. Wkładamy je do garnka, zalewamy zimną wodą, doprowadzamy do wrzenia, a później zdejmujemy z ognia i pozostawiamy pod przykryciem przez kwadrans. Następnie przelewamy je zimną wodą i umieszczamy w lodówce, na godzinę.

Następnie kroimy jajka w kostkę, podobnie jak ogórki kiszone (2-3 średnie sztuki). Przekładamy do miski, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek (2-3 ząbki), mieszamy. Na koniec wzbogacamy sałatkę sosem z jogurtu naturalnego (pół szklanki), wymieszanego ze średnio ostrą musztardą (łyżka). Doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem.

Sałatka jajeczno-czosnkowa najlepiej smakuje po schłodzeniu w lodówce. Przed podaniem posypujemy ją posiekaną natką pietruszki.