Jest bardzo prosty i pyszny. Szybko stanie się twoim ulubionym chlebem
Delikatne, miękkie wnętrze skryte w chrupiącej skórce – to najkrótsza charakterystyka idealnego chleba. Zamiast szukać takiego pieczywa w sklepie, bez większego trudu przygotujemy go w domowym zaciszu. Wystarczy do tego dosłownie kilka składników oraz… garnek.
12.10.2023 10:00
Wbrew modlitwie chleb staje się coraz mniej powszedni. Z danych Instytutu Polskiego Pieczywa wynika bowiem, że jego spożycie systematycznie spada. Obecnie zjadamy o połowę mniej tego typu produktów niż jeszcze dwie dekady temu – w 2022 roku statystyczny mieszkaniec naszego kraju spożył 33 kg chleba (w 2002 r. – ponad 60 kg).
Mimo to wciąż znajdujemy się w europejskiej czołówce największych "zjadaczy pieczywa", choć często skarżymy się na jego jakość. Kupowany w sklepie chleb rzadko miewa bowiem pożądaną, chrupiącą skórkę, szybko się zasycha, a producenci faszerują go sztucznymi dodatkami – polepszaczami antypleśniowymi, emulgatorami lub mieszankami spulchniającymi, regulatorami kwasowości czy barwnikami nadającymi zachęcający kolor.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak zamiast rezygnować z pieczywa może warto przygotować je w domu? Hitem ostatnich lat jest chleb w garnku. Twórca receptury – Amerykanin Jim Lahey, pobytu we Włoszech zachwycił się pysznymi, chrupiącymi bochenkami i w 1994 r. otworzył w Nowym Jorku lokal Sullivan Street Bakery. 12 lat później podzielił się na łamach "New York Timesa" przepisem na swój największy specjał, który szybko zdobył liczne grono miłośników.
Jego tajemnica, polega na tym, że składniki ciasta nie są zagniatane, lecz tylko mieszane łyżką, a chleb piecze się w żeliwnym garnku. Dzięki temu miąższ jest delikatny, a skórka puszysta.
Chleb – wartości odżywcze
Jeśli pieczywo ma właściwy skład (dobry chleb powinien zawierać tylko mąkę, wodę, zakwas lub drożdże, sól oraz ewentualnie ziarna zbóż), pozbawiony sztucznych dodatków, zapewnia urozmaicenie posiłków ważnymi dla organizmu składnikami: węglowodanami, białkami, nienasyconymi kwasami tłuszczowymi, substancjami mineralnymi (potasem, sodem, wapniem, fosforem, żelazem, magnezem, manganem czy selenem) oraz witaminami – zwłaszcza E i przedstawicielami grupy B.
Chleb poprawia pamięć i koncentrację, chroni przed nowotworami (szczególnie wypiekany na zakwasie, zawierającym kwas mlekowy) i wzmacnia organizm kobiet w ciąży (dostarcza m.in. solidnej dawki kwasu foliowego).
Wbrew niektórym przesądom pieczywo spożywane w racjonalnych ilościach może nawet zapobiegać otyłości. Dzięki zawartości skrobi cząstki chleba wielokrotnie zwiększają objętość w przewodzie pokarmowym, szybko powodując "efekt przesytu". Błyskawicznie przestajemy być głodni i tracimy ochotę na podjadanie.
Chleb z garnka – jak to zrobić
Do przygotowania chleba potrzebujemy przede wszystkim odpowiedniego naczynia, najlepiej garnka żeliwnego, wykonanego ze stopu żelaza i węgla, nagrzewającego się równomiernie i zapewniającego warunki podobne do panujących w piecu chlebowym. Dzięki temu ciasto rośnie i nabiera delikatności, a skórka staje się chrupiąca.
Ciasto przyrządzamy dzień wcześniej. W dużej misce mieszamy łyżką mąkę pszenną (typ 500 lub 550), suszone drożdże (pół łyżeczki) oraz drobną sól morską (2 łyżeczki). Gdy te składniki się połączą, dolewamy ciepłą wodę (1,5 szklanki), mieszamy drewnianą łyżką, aż masa stanie się gładka. Możemy dodać do ciasta także trochę suszonych ziół lub ziaren (rozmaryn, czarnuszka, kminek, pestki słonecznika). Miskę szczelnie przykrywamy folią spożywczą, odstawiamy na 12-18 godzin, w temperaturze pokojowej.
Garnek żeliwny rozgrzewamy w piekarniku (w 220 st.). W tym czasie ciasto przekładamy na obsypaną mąką stolnicę. Formujemy z niego kulę, składając kilka razy do środka, niczym kopertę. Później ją przewracamy, gładką stroną do góry.
Gdy garnek się nagrzeje, przekładamy do niego ciasto (zlepieniem do góry), przykrywamy i wkładamy do piekarnika, na 30 minut, Następnie ostrożnie zdejmujemy pokrywkę i pieczemy kolejne 10-20 minut, aż skórka chleba stanie się złocista.
Po wyjęciu z piekarnika zostawimy bochenek na pół godziny do przestygnięcia.