Małe czerwone kuleczki to prawdziwa skarbnica zdrowia. Robię z nich aromatyczny sos do mięsa

Doskonale pasuje do potraw z drobiu, ale wzbogaci też smak wędlin, choćby świątecznego pasztetu. Miłośnicy słodyczy mogą wykorzystać go do… deserów, będzie znakomicie komponował się np. z sernikiem. Sos żurawinowy ma jeszcze jedną zaletę – łatwość przygotowania.

Sos żurawinowySos żurawinowy
Źródło zdjęć: © Getty Images | Stephanie Howard

To jeden z obowiązkowych elementów świątecznego jadłospisu w krajach anglosaskich, zwłaszcza Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie. Jego historia zaczęła się na początku XVII wieku w Nowej Szkocji – kanadyjskim półwyspie zamieszkiwanym od niepamiętnych czasów przez lud Mi'kmaq. To właśnie rdzenni mieszkańcy tych ziem odkryli przed francuskimi osadnikami walory krzewów obsypanych kwiatami przypominającymi głowę i dziób żurawia. Ich niewielkie, czerwone owoce przybysze z Europy początkowo nazywali "żurawią jagodą", później przyjęła się krótsza wersja, czyli żurawina.

Mi'kmaqowie jadali ją rozgniecioną i słodzoną syropem klonowym. Osadnikom bardzo zasmakował ten specjał, szczególnie jako dodatek do pieczonego mięsa, zwłaszcza indyka, jadanego m.in. w Święto Dziękczynienia. Receptura sosu żurawinowego pojawiła się w pierwszej amerykańskiej książce kucharskiej – "American cookbook" Amelii Simmons z 1796 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ta obłędna rolada schabowa z ziemniaczanymi łódeczkami smakuje jak z najlepszej restauracji

Z czasem przysmak upowszechnił się także po drugiej stronie oceanu, czyli w Wielkiej Brytanii, gdzie do dziś często pojawia się na świątecznych stołach, wzbogacając smak różnych mięs: kurczaka, indyka czy wieprzowiny (zwłaszcza szynki). Jednak największymi jego konsumentami pozostają Amerykanie. W Stanach Zjednoczonych niemal od 100 lat można kupić gotowy sos żurawinowy.

W Polsce takie produkty są raczej trudno dostępne, ale na szczęście pyszny sos bez trudu przygotujemy w domu. Jak to zrobić?

Żurawina – wartości odżywcze

Po przysmaki z żurawiny warto sięgać, gdyż nieprzypadkowo uznaje się ją za jeden z najzdrowszych owoców. W porównaniu do jabłek, truskawek, bananów czy pomarańczy zawiera znacznie więcej cennych związków fenolowych, co wpływa na silne działanie przeciwutleniające. To sprawia, że skutecznie obniża poziom "złego" cholesterolu LDL i trójglicerydów, a w efekcie pomaga zapobiegać miażdżycy i poważnym schorzeniom układu krążenia, m.in. zawałowi serca. Badania naukowe wykazały, że regularne spożywanie przetworów z żurawiny chroni przed rozwojem nowotworów (np. raka prostaty), a nawet choroby Parkinsona czy Alzheimera.

Sos żurawinowy
Sos żurawinowy © Getty Images | Douglas P Sacha - droopydogAJNA

Czerwone owoce są bogatym źródłem minerałów (potasu, żelaza, wapnia, fosforu, sodu) oraz kwasów organicznych, zwłaszcza cytrynowego, jabłkowego i benzoesowego, które nie tylko wpływają na smak produktu, ale również jego antybakteryjne działanie – odgrywają istotną rolę w zapobieganiu infekcjom, szczególnie zapaleniu układu moczowego. Żurawinowe kwasy chronią przed rozwojem choroby wrzodowej, są skuteczne w profilaktyce i leczeniu kamieni nerkowych.  

Owoce dostarczają też dużo witamin, w tym witaminy C, która jest silnym antyoksydantem i wzmacnia odporność organizmu. Są pomocne w leczeniu zapalenia dziąseł i przyzębia. Przetwory z żurawiny wykazują właściwości probiotyczne, dzięki czemu pomagają przywrócić równowagę mikroflory jelitowej, zaburzoną m.in. stosowaniem antybiotyków.

Sos żurawinowy – jak go zrobić

Do przygotowania sosu potrzebujemy świeżej lub mrożonej żurawiny (4 szklanki), którą najpierw opłukujemy oraz segregujemy, pozbywając się uszkodzonych lub zgniłych owoców.

W rondlu zagotowujemy wodę (szklanka), wsypujemy cukier trzcinowy (szklanka), mieszamy, aż do rozpuszczenia słodzika. Dosypujemy żurawinę, gotujemy na wolnym ogniu przez 10-15 minut, do czasu, gdy większość owoców zacznie pękać. W tym momencie możemy wzbogacić sos dodatkami, np. bardzo drobno posiekanymi orzechami pekan (pół szklanki) i skórką świeżo startą z dwóch pomarańczy. Niekiedy dodaje się również rodzynki czy przyprawy korzenne: cynamon, gałkę muszkatołową, goździki.

Zdejmujemy garnek z ognia i pozostawiamy sos do ostygnięcia w temperaturze pokojowej, następnie schładzamy w lodówce, dzięki czemu odpowiednio zgęstnieje.

Źródło artykułu: Pysznosci.pl
Wybrane dla Ciebie
To najlepsza sałatka andrzejkowa. Tylko nie pomijaj chrupiącego dodatku
To najlepsza sałatka andrzejkowa. Tylko nie pomijaj chrupiącego dodatku
Nie dodawaj od razu tych dwóch składników. Sałatka jarzynowa szybciej się popsuje
Nie dodawaj od razu tych dwóch składników. Sałatka jarzynowa szybciej się popsuje
Sernik z kaszy jaglanej to prawdziwy hit. Nie znajdziesz w nim ani grama twarogu
Sernik z kaszy jaglanej to prawdziwy hit. Nie znajdziesz w nim ani grama twarogu
Nie dodawaj tej przyprawy w proszku. Wiele osób popełnia błąd i potem grzaniec robi się mętny
Nie dodawaj tej przyprawy w proszku. Wiele osób popełnia błąd i potem grzaniec robi się mętny
Co roku na andrzejki robię panierowane kulki serowe. Goście wolą je bardziej niż lanie wosku
Co roku na andrzejki robię panierowane kulki serowe. Goście wolą je bardziej niż lanie wosku
Na andrzejki robię włoskie kulki z mięsem. Więcej sycących przekąsek nie trzeba
Na andrzejki robię włoskie kulki z mięsem. Więcej sycących przekąsek nie trzeba
Gdy portfel świeci pustkami, gotuję jajka i serwuje je w sosie koperkowym. To tanie, ale smaczne danie
Gdy portfel świeci pustkami, gotuję jajka i serwuje je w sosie koperkowym. To tanie, ale smaczne danie
Na obiad robię pierogi ruskie bez ciasta. Smak ten sam, a znacznie mniej roboty
Na obiad robię pierogi ruskie bez ciasta. Smak ten sam, a znacznie mniej roboty
Skórki z pomarańczy odkładam na zapas. Robię z nich pyszny dodatek w lekkim syropie
Skórki z pomarańczy odkładam na zapas. Robię z nich pyszny dodatek w lekkim syropie
W chłodne dni często robię te sycącą zupę. Rozgrzewa i nie potrzeba przy niej dwóch dań
W chłodne dni często robię te sycącą zupę. Rozgrzewa i nie potrzeba przy niej dwóch dań
Polędwiczki z włoskimi dodatkami. Świetne do ryżu i makaronu
Polędwiczki z włoskimi dodatkami. Świetne do ryżu i makaronu
Ten deser robię na pierwszą niedzielę adwentu. Nie muszę odpalać piekarnika
Ten deser robię na pierwszą niedzielę adwentu. Nie muszę odpalać piekarnika
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥