Orzeźwiający napój z kawową nutką towarzyszy mi każdego dnia. Do tego w trzech genialnych odsłonach

Jeśli kawa kojarzy się tylko i wyłącznie z gorącym napojem, już za moment to zmienimy. A wszystko to za sprawą genialnych napojów, które powstały na bazie espresso. Przyniosą ci natychmiastowe orzeźwienie, a do tego świetnie się prezentują. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tym razem czekają na ciebie trzy przepyszne inspiracje z dodatkiem owoców: pomarańczy, cytryny oraz maliny. Jak sam widzisz, jest w czym wybierać. Co więcej, dzięki kilku propozycjom każdego dnia możesz pić zupełnie inny napój orzeźwiający. Wszystkie kawy do naszych napojów przygotowaliśmy w ekspresie marki Jura C8. 

Składniki:

Kawa z sokiem pomarańczowym (1 porcja):

• sok z 1 pomarańczy,
• ¾ szkl. lodu,
• 40 ml espresso.

Kawa z sokiem z cytryny (1 porcja):

• 1 szkl. lodu,
• 1 cytryna,
• 2 łyżeczki cukru,
• 2 x 40 ml espresso.

Kawa z malinami (1 porcja):

• ¾ szkl. lodu,
• 1 garść malin,
• 100 ml mleka,
• 40 ml espresso.

Sposób przygotowania:

Krok 1. Pracę nad napojami rozpoczynam od przygotowania idealnego espresso. 

Krok 2. Następnie przechodzę do przygotowania napoju z dodatkiem soku pomarańczowego. W tym celu wyciskam sok z pomarańczy, po czym przelewam go do szklanki, w której znajdują się już kostki lodu. Na koniec do szklanki wlewam też wcześniej przygotowane espresso. Robię to powoli przy pomocy zwykłej łyżki, dzięki czemu napój będzie miał dwie osobne warstwy. Do dekoracji efektu końcowego wykorzystuję świeży rozmaryn. 

Krok 3. Następnie przechodzę do przygotowania napoju z cytrynową nutką. Ponownie zaczynam od wyciśnięcia soku z cytrusa. Do szklanki z kostkami lodu wsypuję cukier, który zalewam sokiem z cytryny. Jako ostatni składnik napoju do szklanki trafia espresso. Gotowy napój dekoruję plastrem cytryny oraz świeżym tymiankiem. 

Krok 4. Czas na ostatnią propozycję. Tym razem z dodatkiem malin. Do przygotowania ostatniego napoju przyda się barmański shaker, w którym należy połączyć kostki lodu, świeże owoce oraz mleko. Gotową mieszankę przelewam do szklanki z dodatkową porcją lodu. Po raz kolejny używam też triku z łyżeczką przy wlewaniu espresso. Na koniec dekoruję napój świeżą miętą i malinami. I to wszystko, smacznego!