13 najdziwniejszych potraw z całego świata, które odważą się spróbować tylko nieliczni

Popularna, chociaż wciąż niestandardowa dla nas potrawa. Kurza łapka składa się głównie ze skóry i ma galaretowatą konsystencję. Nie każdemu taka koścista przystawka przypadnie do gustu.

Popularny przysmak w Japonii to po prostu... rybi mlecz (np. dorsza), który swoim wyglądam przypomina nieco zwoje mózgowe. Są to woreczki z rybią spermą o lekko słonym i delikatnie słodkim smaku.

Tę potrawę znajdziesz też w innych krajach azjatyckich, jednak to w Wietnamie i na Filipinach cieszy się największą popularnością.
Bardzo kontrowersyjna i odpychająca potrawa. Jest to ugotowane jajko z małą kaczuszką w środku. Zjada się całość, łącznie z embrionem, piórami i dziobem.

Chrupiąca przekąska, smażona w głębokim tłuszczu, podobno wygląda gorzej niż smakuje. Przypomina w smaku kraba. Spróbujesz

Jedzenie insektów może być dla nas odpychająca, jednak w krajach azjatyckich są naprawdę popularne.
Jedna z bardziej niezwykłych zup na świecie Gaeng Kai Mot Daeng, łączy w sobie mieszankę jaj mrówek i częściowych zarodków białej mrówki oraz kilka małych mrówek, aby dodać kwaśności. Jest podobno bardzo smaczna: ostra i jednocześnie delikatna, z posmakiem "krewetek".

Jest to rodzaj piwnego napoju, który powstaje na bazie fermentowanego mleka końskiego. Mocno schłodzone serwowane jest tradycyjnie w filiżance w kształcie misy.

Tym razem nie odlatujemy daleko. Znany na Sardynii ser wytwarzany jest na bazie pecorino, który... naprawdę się zepsuł. Do środka dodawane są larwy serowych muszek, które trawią tłuszcze. W rezultacie otrzymujemy ser o ostrym smaku, który możemy zjeść w wersji z robakami lub bez.

Tradycyjny posiłek Eskimosów składający się z mrożonej skóry wieloryba i tłuszczu, muktuk jest zwykle podawany na surowo lub marynowany. Ma kilka warstw: skórkę (która podobno smakuje jak orzechy laskowe), tłuszcz (gumowaty) i warstwę ochronną pomiędzy nimi (jeszcze bardziej gumowatą). Jest cennym źródłem witaminy C i D.

Smażona w głębokim tłuszczu i oblana czekoladą przekąska jest do dostania na izraelskich targowiskach.

Nasz bałtycki śledź w nieco mniej znanej odsłonie. Poddawany jest fermentacji w towarzystwie dużej ilości soli, która ma zatrzymać gnicie.
Obecnie spotykany głównie w puszce w solance, po otwarciu wydziela tak ostry aromat, że zwykle trzeba go jeść na zewnątrz.

Danie to, znane również jako „kawior owadów”, składa się z jadalnych larw i poczwarek mrówek. Uważany za coś w rodzaju przysmaku, podobno ma konsystencję twarogu i maślany, orzechowy smak. Podawany jest jako dodatek do tacos dla odważnych.

Dla nas- zwierzątko domowe. W Ameryce Południowej- przysmak. Zwykle pieczona i podawana w całości, w smaku podobno przypomina królika.
No cóż, dla nas królik i kurczak to norma, więc nie ma co oceniać!

Chociaż nazwa może sugerować, że ta potrawa składa się z ostryg to... nic bardziej mylnego! Są to jądra byka głęboko zanurzone w cieście z mąki, pieprzu i soli i smażone w głębokim tłuszczu.