Ceny pierogów na jarmarku świątecznym biją rekordy. Tak drogo jeszcze nie było

W największych polskich miastach od lat funkcjonują jarmarki świąteczne. W dużej mierze składają się one ze straganów z jedzeniem, chociaż nie brakuje też lokalnych rękodzielników. Menu jarmarków jest szerokie- od tradycyjnych, polskich potraw, bez zagraniczne desery i smakołyki z różnych zakątków świata. Dla wielu osób odwiedzenie jarmarku jest przedświąteczną tradycją, z której ciężko zrezygnować. Warto jednak zaopatrzyć się w gruby portfel, bo tegoroczne ceny po prostu zwalają z nóg.

Jedną z najpopularniejszych potraw na jarmarkach są pierogi. Ten klasyk polskiej kuchni kupić można w każdym mieście. Dziennikarz "Faktu" odwiedził toruński jarmark bożonarodzeniowy i zanotował ogromny wzrost cen tego dania. Za porcję zapłacić trzeba od 39,99 zł do nawet 49.99 zł. To nie koniec szalonych podwyżek- kromka chleba ze smalcem to wydatek rzędu 10-12 złotych, miniaturowy serek górski (błędnie nazywany oscypkiem) kosztuje 5 złotych, a zakręcony ziemniak to 10 zł za sztukę.

Chociaż od zawsze było wiadomo, że na jarmarku ceny są wyższe niż na co dzień, to w tym roku czekają nas rekordowe podwyżki. Wszystko spowodowane jest wzrostem cen energii i surowców, co realnie przekłada się na wyższy koszt prowadzenia biznesu. Sezonowość jarmarku sprawia, że ceny dodatkowo są windowane, aby zamortyzować całoroczne koszty utrzymania. Nie powstrzymuje to jednak mieszkańców przed odwiedzinami na jarmarkach.

Eksperci ostrzegają, że tegoroczne święta będą drogie i mocno dadzą odczuć po kieszeni. Podrożeją nawet zwykłe, coroczne świąteczne zakupy w marketach.

Przepis na ciasto Królowa Śniegu znajdziesz na naszym kanale YouTube