Dopisz do listy zakupów. Tania kasza pomoże utrzymać cukier w ryzach

Kasza bulgur to jeden z podstawowych produktów spożywczych kuchni tureckiej i bliskowschodniej. W Polsce nie ma problemu z jej dostępnością, ale spożywamy jej raczej niewiele. Dlaczego zmiana tego schematu wyszłaby nam na dobre? Tłumaczymy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kasza bulgur powstaje z ziaren pozyskanych z twardej pszenicy durum. Osuszone ziarna są następnie rozgniatane, a poziom tego procesu staje się wyznacznikiem rodzaju kaszy. Wyróżniamy więc kaszę bulgur drobno, średnio i gruboziarnistą. Jej wykorzystanie w kuchni bliskowschodniej jest bardzo szerokie. W Polsce zazwyczaj używamy jej jako dodatku do mięsa, element sałatek albo nadzienie faszerowanych warzyw. Zdarza się również zastosować ją podczas przygotowania... deseru.

Przygotowanie kaszy bulgur jest bardzo proste. Zaczynamy standardowo, od wypłukania kaszy w zimnej wodzie. Dobrze jest to zrobić przynajmniej 2 razy. Następnie zalewamy kaszę wodą raz jeszcze (w proporcjach 1 szklanka wody na 1/2 szklanki kaszy), solimy i gotujemy pod przykryciem przez około 10 - 15 minut. Po tym czasie ziarna wchłoną wodę, zmiękną i staną się pulchniejsze.

Kasza bulgur to nie tylko smaczny dodatek do obiadu, ale również wsparcie organizmu na różnych płaszczyznach. Niski indeks glikemiczny i naturalna pełnoziarnistość to cechy kaszy, które pozwalają spożywać je osobom cierpiącym na cukrzycę. Wysoka zawartość błonnika pokarmowego to natomiast klucz do uzyskania upragnionej sylwetki — poprzez długo utrzymujące się uczucie sytości.

Kolejną korzyścią wynikającą ze spożywania kaszy bulgur jest czerpanie ze źródła witamin z grupy B i magnezu. To z kolei substancje zalecane osobom borykającym się ze stresującym trybem życia. Wspierają one również prawidłowe funkcjonowanie całego układu sercowo-naczyniowego, a witamina pozytywnie oddziałuje na procesy myślowe i pamięć.