Jeśli rozgotowałeś ryż, nie panikuj. Twój obiad jest do odratowania

Jak uratować rozgotowany ryż? Nie wyrzucaj go do kosza. Z tym prostym patentem zamienisz go w coś pysznego na obiad dla całej rodziny.

Ryż- Pyszności, źródło: CanvaRyż- Pyszności, źródło: Canva
Ewa

Kasza, ryż i ziemniaki to niemal święta trójka, która zapewnia sytość po posiłku i najczęściej gości na naszych talerzach. Ryż, chociaż kojarzony przede wszystkim z daniami azjatyckimi, na dobre zadomowił się w naszej kuchni. Najlepiej smakuje na sypko, jednak chwila nieuwagi wystarczy, żeby ziarenka zamieniły się w kleistą breję. Nie wyrzucaj jej jedna do kosza- zamień w pyszne kotlety.

Jak gotować ryż?

Ryż przed ugotowaniem dobrze jest przepłukać pod bieżącą wodą, aby pozbyć się nadmiaru skrobi. Dzięki temu zmniejszymy ryzyko sklejania się ziaren. Ryż wrzucam na zagotowaną wodę, zmniejszamy ogień i gotujemy pod przykryciem. Na ogół stosuje się 1,5-2 części wody na 1 część ryżu, a dokładne instrukcje co do czasu gotowania i ilości wody znajdziesz na opakowaniu. Po upływie czasu gotowania wyłączam ogień, ale nie zdejmuję pokrywki. Pozwalam ryżowi odparować pod przykryciem przez dodatkowe 10 minut.

Ryż- Pyszności, źródło: Canva
Ryż- Pyszności, źródło: Canva

Kotlety z ryżu

Zaglądasz do garnka, a tam ryżowa, kleista katastrofa? To nic straconego! Uznajmy, że był to efekt celowy i zamieńmy go w pyszne, pożywne i proste kotlety.

Składniki:

  • 2 szklanki ryżu,
  • 100 g startego żółtego sera,
  • 2 łyżki posiekanego koperku,
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki,
  • 1 mała cebula,
  • 1 jajko,
  • bułka tarta,
  • olej,
  • sól i pieprz.
Kotlety z ryżu- Pyszności, źródło: Canva
Kotlety z ryżu- Pyszności, źródło: Canva

Sposób przygotowania:

  1. Ryż gotuję, a nawet rozgotowuję, w osolonej wodzie. Odcedzam i przelewam na sitku zimną wodą. Odstawiam, aby dobrze odciekła.
  2. Przekładam do miski i dodaję startą cebulę, żółty ser, posiekany koperek i natkę pietruszki oraz wbijam jajko. Doprawiam solą i pieprzem i dokładnie mieszam, aby składniki się połączyły.
  3. Z masy formuję kotlety przypominające mielone. Jeśli masa jest zbyt luźna i ciężko uformować kształt, zagęszczam ją bułką tartą lub kaszą manną.
  4. Kotlety obtaczam w bułce tartej i smażę na patelni z rozgrzanym olejem, aż zarumienią się z obu stron.
  5. Podaję samodzielnie lub w towarzystwie ulubionej sałatki. Świetnie pasuje do nich również sos pieczarkowy.
Wybrane dla Ciebie
Nie gotuję brukselki w wodzie. Wychodzi delikatniejsza, a jej zapach nie przypomina koszmaru z przedszkola
Nie gotuję brukselki w wodzie. Wychodzi delikatniejsza, a jej zapach nie przypomina koszmaru z przedszkola
Polska zupa uznana za jedną z najgorszych na świecie. W Poznaniu zjesz na 11 listopada
Polska zupa uznana za jedną z najgorszych na świecie. W Poznaniu zjesz na 11 listopada
Tak upieczesz najlepszą wołowinę. Wielu zapomina o ostatnim kroku
Tak upieczesz najlepszą wołowinę. Wielu zapomina o ostatnim kroku
Na 1 listopada przygotuję na wystawny obiad. Mięso jest delikatne, miękkie i zachowuje soczystość
Na 1 listopada przygotuję na wystawny obiad. Mięso jest delikatne, miękkie i zachowuje soczystość
Zamiast zawijać pół dnia, robię takie kotleciki i zalewam sosem. Na Wszystkich Świętych zachwycają każdego
Zamiast zawijać pół dnia, robię takie kotleciki i zalewam sosem. Na Wszystkich Świętych zachwycają każdego
Dzień wcześniej robię aromatyczny gulasz. Na Wszystkich Świętych tylko odgrzewam po przyjściu z cmentarza
Dzień wcześniej robię aromatyczny gulasz. Na Wszystkich Świętych tylko odgrzewam po przyjściu z cmentarza
Ten grzyb rośnie, gdy wszystkie inne się kończą. Jest naprawdę smaczny, a mimo to mało kto go zna
Ten grzyb rośnie, gdy wszystkie inne się kończą. Jest naprawdę smaczny, a mimo to mało kto go zna
Grzybiarze je pomijają. W pierogach lepsze niż podgrzybki
Grzybiarze je pomijają. W pierogach lepsze niż podgrzybki
Nie daj się skusić na kolor, bo skład cię odstraszy. Jesienią kupuj tylko takie suszone owoce
Nie daj się skusić na kolor, bo skład cię odstraszy. Jesienią kupuj tylko takie suszone owoce
W PRL-u rodzice wpychali je nam prosto z wody. Ja robię w pysznej wersji i wszyscy zajadają już ze smakiem
W PRL-u rodzice wpychali je nam prosto z wody. Ja robię w pysznej wersji i wszyscy zajadają już ze smakiem
Dodaj do pomidorówki pod koniec gotowania. Smak będzie pełniejszy, a jej konsystencja aksamitna i delikatna
Dodaj do pomidorówki pod koniec gotowania. Smak będzie pełniejszy, a jej konsystencja aksamitna i delikatna
Zalej jabłka tym płynem. Nie ściemnieją nawet po długich godzinach w śniadaniówce
Zalej jabłka tym płynem. Nie ściemnieją nawet po długich godzinach w śniadaniówce