Kasia Tusk wskazała najlepsze pączki. Tanio nie jest: "Najważniejsze, żeby były z różą"

Już jutro tłusty czwartek. Kasia Tusk postanowiła sprawdzić, czy cena pączka rzeczywiście przekłada się na jego jakość. Przygotowała test, w którym porównała dwa pączki bez znajomości ich ceny. Wyniki tego testu mogą zaskoczyć niejednego smakosza.

Tłusty czwartek, obchodzony 8 lutego 2024 roku, zbliża się wielkimi krokami, a Kasia Tusk postanowiła uczcić ten dzień w nietypowy sposób. Wzięła udział w eksperymencie, który miał na celu określenie, który z dwóch pączków jest smaczniejszy, nie wiedząc jednak, ile kosztują. Córka premiera wzięła na siebie trud wyboru, który okazał się być bardziej skomplikowany, niż mogłoby się wydawać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przygotowując się do tłustego czwartku, Kasia Tusk postanowiła przeprowadzić nietypowy test pączków. Dostała do ręki dwa egzemplarze: jeden w cenie 4,90 zł, a drugi, znacznie droższy, kosztujący ponad 17 zł. Napędzona ciekawością, nie mogła się już doczekać, aż ich spróbuje. Nie wiedziała jednak, który z nich jest bardziej ekskluzywny, a który bardziej przystępny cenowo.

W trakcie degustacji Kasia Tusk przywiązywała wagę nie tylko do smaku, ale także do walorów wizualnych i aromatu pączków. Zaskakująco okazało się, że pączek tańszy nie tylko lepiej prezentował się pod względem estetycznym, ale także miał bardziej przyjemną strukturę. W kwestii zapachu oba pączki wypadły podobnie, jednak to ten tańszy zaskoczył w kategorii smaku, który okazał się być równie doskonały, co jego droższy odpowiednik.

Internauci w komentarzach nie szczędzili pochwał pod adresem Kasi Tusk za jej nietypowy test oraz podkreślali, że to, co drogie, nie zawsze jest lepsze.

Kasia Tusk wskazała, że wybierając pączki na tłusty czwartek, nie powinniśmy zawsze sugerować się tylko ceną. Każdy egzemplarz ma swoje unikalne cechy, które mogą zaskoczyć nawet najbardziej doświadczonych smakoszy.