Kieruj się zasadą Magdy Gessler. Do jakiej smażalni wstąpić na rybkę?

Wakacje to moment kiedy wielu z nas rusza tłumie nad morze, aby nacieszyć się piękną pogodą i naładować baterie na kolejne miesiące. Tego typu wypady wiążą się również z jedzeniem. Czym powinniśmy się kierować w wyborze smażalni ryb w nadmorskich miejscowościach? Podpowiadamy!

Jak wakacje, to i wypad nad wodę. Trzeba w końcu wykorzystać idealne warunki atmosferyczne do spędzenia miło czasu ze swoimi bliskimi na świeżym powietrzu. Obecność wody da nam nie tylko chwilowe orzeźwienie, ale to również ogromna frajda zarówno dla maluchów, jak i dorosłych. Spędzenie czasu nad wodą w słoneczny dzień to także świetna okazja do pracy nad idealną opalenizną.

Nic więc dziwnego, że kiedy rozpoczyna się nasz urlop, decydujemy się na wyjazd m.in. nad polskie morze. Taka eskapada, oprócz kwestii z zakwaterowaniem, wiąże się również z odwiedzeniem lokalnych restauracji i smażalni. W końcu znajdujemy się nad morzem, więc choć jedna wizyta w smażalni ryb jest po prostu obowiązkowa.

I tu mogą pojawić się pierwsze kłopoty. Co powinno zwrócić naszą uwagę przy wyborze lokalu?

Artykuł na ten temat napisał m.in. dziennikarz Wirtualnej Polski Rafał Natorski. W swoim tekście zwrócił uwagę na kilka istotnych kwestii, które warto wziąć pod uwagę przy wyborze smażalni nad morzem.

Po pierwsze, zanim udamy się na posiłek, dobrze zrobić małe rozeznanie. W sieci pełno jest portali, na których możemy sprawdzić ocenę danego lokalu. Nie brakuje też tam wielu recenzji, które najlepiej oddają stan faktyczny. Zamieścili je inni turyści, czyli ktoś taki jak my. Warto więc wziąć pod uwagę ich oceny.

To jednak nie koniec. W dzisiejszym świecie nie brakuje influencerów i podróżników, którzy zamieszczają w sieci relacje z odwiedzin m.in. lokali gastronomicznych. Mogą być to relacje w postaci filmów lub pisanej recenzji na blogu. I w tym miejscu sama muszę przyznać, że to świetna opcja, z której sama korzystam. Śledzę w sieci kilka osób, które polecają właśnie sprawdzone lokale, fajne miejscówki do odwiedzenia, czy też dzielą się w sieci cennymi poradami. Taka wiedza i pomoc jest naprawdę przydatna.

Co jeszcze powinno zwrócić naszą uwagę. Zanim złożymy zamówienie, weźmy pod uwagę liczbę gości w danym lokalu. Jeśli w konkretnym miejscu nie ma praktycznie klientów, to nie jest to raczej dobry znak. Tym bardziej w szczytowych godzinach, gdzie w innych lokalach wręcz trudno znaleźć choć jeden wolny stolik. Lepiej wybierać miejsca cieszące się zainteresowaniem. Skoro inni wybrali dany lokal, musi czymś przyciągać.

Dziennikarz WP w swoim tekście przybliża również sprawdzoną metodę samej Magdy Gessler. Niekwestionowane guru kulinarne w naszym kraju w jednym ze swoich felietonów napisała:

Reasumując, biorąc pod uwagę wybór naszej smażalni, powinniśmy zwrócić uwagę również na zapachy, jakie się w niej unoszą. I choć może wydawać się to teraz oczywiste, zanim nie przeczytałam słów Magdy Gessler, sama jakoś nigdy na to nie wpadłam. Wielu osobom może się wręcz wydawać, że takie zjawisko to coś normalnego w smażalni. Warto więc wziąć sobie do serca poradę znanej restauratorki i skorzystać z niej podczas tegorocznego wypoczynku nad morzem.

Wakacje to czas kiedy powinniśmy tylko wypoczywać. Błogiej sielanki nikt, ani nic nie powinno nam zakłócać. Dlatego jeśli nie chcesz zepsuć sobie humoru posiłkiem w nieodpowiedniej smażalni, lepiej poświęć chwilę na jej sprawdzenie. Z naszymi poradami zrobisz to dosłownie w kilka minut. Co więcej, do domu wrócisz jedynie ze szczęśliwymi wspomnieniami. A o to przecież chodzi w wakacjach.

To również może cię zainteresować: Kelner może próbować cię namówić, ale nie daj się. To najgorsza ryba nad polskim morzem