NewsyMasowe zatrucie w popularnej restauracji. Lokal wciąż przyjmuje gości

Masowe zatrucie w popularnej restauracji. Lokal wciąż przyjmuje gości

Masowe zatrucie salmonellą w popularnej restauracji w Gdańsku. Do szpitala trafiło 14 osób, wciąż zgłaszają się kolejni poszkodowani. Restauracja nadal działa i przyjmuje gości.

Zatrucie w gdańskiej restauracji- Pyszności
Zatrucie w gdańskiej restauracji- Pyszności
Ewa

14.06.2023 | aktual.: 14.06.2023 12:38

W miniony czwartek do trzech gdańskich szpitali zgłosiło się 14 osób z objawami zatrucia Salmonellą. Każda z nich odwiedziła jedną z popularnych restauracji i zjadła tam śniadanie, którego bazą były zakażone jajka. Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gdańsku prowadzi dochodzenie epidemiologiczne.

Masowe zatrucie w restauracji

Kiedy na SOR zaczęły zgłaszać się kolejne osoby z objawami zatrucia, od razu wzbudziło to zaniepokojenie personelu. Pacjenci narzekali na mocną biegunkę oraz wysoką gorączkę.

Na SOR wczoraj (08.06- przyp. red.) mieliśmy ognisko salmonellozy, klasyczne objawy nieżytowe, ale rzeczywiście dawno nie było tak dużego rzutu – przekazał dziennikarzom "Trojmiasto.pl" ratownik medyczny.

Jak podaje portal trojmiasto.pl, liczba pacjentów z objawami salmonellozy, którzy odwiedzili Szpitalny Oddział Ratunkowy wzrosła. Na zakażenie narażone mogłoby być nawet 150 osób, w tym również dzieci. Wstępne dochodzenie Sanepidu wskazuje, że źródłem zakażenia były jajka, które podawano na śniadanie. Goście restauracji, którzy tego dnia postanowili zjeść na śniadanie jajka po benedyktyńsku lub omlet, boleśnie odczuli konsekwencje. Do tej pory u 15 osób badania potwierdziły obecność Salmonella sp.

W chwili obecnej wszyscy pacjenci są pod obserwacją personelu medycznego w wyodrębnionej dla nich strefie. Powiadomiliśmy również Stację Sanitarno-Epidemiologiczną - informuje Katarzyna Brożek, rzecznik szpitala
Restauracja i jej zasady - Pyszności; foto: Canva
Restauracja i jej zasady - Pyszności; foto: Canva

Restauracja poniesie konsekwencje?

Służby sanitarne podjęły dochodzenie, jednak nie były już w stanie sprawdzić jaj, które były w restauracji. Powód? Wszystkie zostały już wykorzystane do przygotowywania śniadań.

Restauracja otrzymała dwa mandaty karne na łączna kwotę 700 zł - informuje Halina Bona, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gdańsku.

Czytelnicy portalu trojmiasto.pl z oburzeniem zareagowali na niską karę. Restauracja, mimo kar i głośnej afery, wciąż działa bez zmian.

Sama wylądowałam w UCK z zagrożeniem ciąży przez zatrucie w tym lokalu salmonella ! Koleżanka również w szpitalu, dziecko na polankach! Aktualizujcie informacje bo już w czwartek wieczorem zakażeń było ponad 40 w całym Gdańsku! A lokal dalej czynny ! Jakim cudem? - pisze na forum jedna z czytelniczek portalu trojmiasto.pl

Restauracja wskazywana przez internautów nie zabrała głosu w tej sprawie. Oficjalnie również nie została podana jej nazwa.

Wybrane dla Ciebie