Tak pozbędziesz się salmonelli z jajek. Samo WHO poleca ten sposób
Niestety nikt nie jest w stanie gołym okiem stwierdzić, czy na danym jajku znajdują się pałeczki salmonelli. To dlatego przy tym produkcie należy zachować szczególną ostrożność; skutki zakażenia są bowiem katastrofalne. Światowa Organizacja Zdrowia apeluje, by przed wykorzystaniem jajek wykonać jedną czynność.
25.05.2023 | aktual.: 25.05.2023 17:31
Przedostawszy się do ludzkiego organizmu, salmonella powoduje prawdziwe spustoszenie. I chociaż nudności, bóle brzucha i wymioty są już dokuczliwymi objawami, to jeśli na nich się kończy, możemy uznać się za szczęściarzy. W skrajnych przypadkach salmonella powoduje bowiem zakażenie ogólnoustrojowe, zapalenie kości, szpiku, stawów, płuc i opon mózgowo-rdzeniowych. Brutalnie mówiąc: zagrożenie dla życia.
To dlatego nie należy lekceważyć możliwości wystąpienia pałeczek tej bakterii na skorupkach kurzych jajek. Tego produktu używamy przecież niemal na co dzień, a to potencjalnie zwiększa ryzyko, że prędzej czy później natkniemy się właśnie na salmonellę. Profilaktyczne działanie może temu zapobiec. W tej kwestii warto więc posłuchać wytycznych WHO, którego specjaliści doradzają, jak pozbyć się bakterii z jajek w domowych warunkach.
Salmonella na skorupkach — jak tego uniknąć?
W warunkach laboratoryjnych i profesjonalnych restauracjach skorupki jajek są naświetlane. Proces ten najskuteczniej usuwa wszystkie bakterie obecne na kurzych (i nie tylko) jajkach. Oczywistym jest jednak fakt, że nie w każdej kuchni znajdują się wystarczająco silne lampy UV, by osiągnąć taki efekt. Światowa Organizacja Zdrowia zdradza więc patenty na zastąpienie naświetlania; takie, które możemy zastosować we własnych domach.
Na początek jajka, o ile na ich skorupkach znajdują się widoczne zabrudzenia, należy delikatnie wyszorować miękką szczoteczką. Później przechodzimy do etapu mycia, ale nie pod bieżącą wodą, żeby nie roznieść potencjalnie się tam znajdujących bakterii. Następnie wkładamy jajka do metalowego naczynia, odczekujemy, aż nabiorą temperatury pokojowej (żeby skorupki nie pękły) i zalewamy je wrzątkiem. Specjaliści twierdzą, że 10 sekund takiej pasteryzacji wystarczy. Tak przygotowane jajka są już gotowe do wykorzystania w surowej postaci, na przykład do majonezu, kremu, czy tatara wołowego.