Moja babcia piecze to ciasto co weekend. Już sama nazwa wskazuje, że jest przepyszne

Ciasto słoneczne to jeden z najsmaczniejszych wypieków, jakich dane mi było spróbować. Jest w nim wszystko, czego potrzebują oczy i podniebienie. Jak sama nazwa tego smakołyku wskazuje — wystarczy jeden kęs, by się rozpromienić!

Ta kompozycja to istne cudo — i mówię o tym z pełną świadomością powagi tych słów. Połączenie kruchego spodu, rześkości cytrusów, delikatnej masy serowej i kruchej bezy to prawdziwy cukierniczy majstersztyk. Moja babcia czerpie dużą przyjemność z jego przygotowywania, a ja — z konsumpcji. Czyż to nie jest układ idealny?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Żeby jednak nie wyjść na roszczeniowego leniucha, wymogłem od babci przepis na to ciasto i postanowiłem samemu spróbować swoich sił w jego wypieku. Receptura jest nieco długa, a sposób przygotowania dość rozbudowany, ale to wszystko tylko pozory. Tak naprawdę ciasto słoneczne jest bardzo proste i każdy z nim sobie poradzi. Wystarczy tylko chcieć. A uwierz mi, warto.

Składniki:

Spód i kruszonka:

• 250 g mąki pszennej,
• 100 g masła,
• 100 g cukru pudru,
• 2 żółtka,
• 1 jajko,
• 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
• 1 szczypta soli.

Środek:

• 1,2 kg sera twarogowego,
• 300 g cukru,
• 250 ml oleju,
• 250 ml mleka,
• 2 pomarańcze,
• 1 cytryna,
• 4 żółtka,
• 1 jajko,
• 2 opakowania budyniu waniliowego,
• 2 łyżki cukru waniliowego.

Beza:

• 6 białek,
• 250 g cukru,
• szczypta soli.

Sposób przygotowania:

1. Zaczynam od masy, którą podzielę na spód i kruszonkę. Masło ścieram i łączę z cukrem pudrem, jajkiem i żółtkami. Dodaję przesianą mąkę i proszek do pieczenia. Wyrabiam ciasto, a następnie dzielę je na dwie części. Jedna z nich to mniej więcej 2/3 - to będzie spód, a pozostała pójdzie na kruszonkę. Obie części formuje w kule, zabezpieczam folią i wsadzam do lodówki.
2. 30 minut później rozwałkowuje większą część przygotowanej masy. Formę wykładam papierem do pieczenia. Na niego rozkładam spód ciasta. Nakłuwam w kilku miejscach widelcem i piekę 12 minut w 180 stopniach.
3. Teraz mam czas na przygotowanie masy serowej. Cytrusy najpierw sparzam wrzątkiem, a następnie ścieram nich skórki i wyciskam sok. Łączę je z mieszanką twarogu, cukru i budyniu. Dodaję jeszcze olej, żółtka i jajko. Powstałą masę wylewam na spód z formy. Piekę kolejne 50 minut.
4. Z białek, soli i cukru robię bezę. Wykładam ją na upieczone ciasto. Posypuję startą kruszonką. Wstawiam z powrotem do piekarnika (tym razem rozgrzanego do 160 stopni). Po 20 minutach wyłączam urządzenie, otwieram drzwiczki. 10 minut później wyjmuję i studzę na zewnątrz. Gotowe!