Najgorsza alergia pokarmowa. Uczuleni muszą być uważni albo czekają ich poważne kłopoty

Według niektórych źródeł wystarczy nawet, że osoba obok będzie jadła ten produkt, by uczuleniowiec trafił do szpitala ze wstrząsem anafilaktycznym. Ta alergia pokarmowa zebrała już w swej historii wiele ofiar śmiertelnych, dlatego warto o niej wiedzieć to i owo. Czym charakteryzuje się uczulenie na orzeszki ziemne?

Według danych z portalu rynekaptek.pl co roku w Stanach Zjednoczonych około 200 osób umiera po spożyciu orzeszków ziemnych. Już śladowe ilości tego produktu spożywczego są dla alergików śmiertelnie niebezpieczne. Nawet jeśli nie dojdzie do wstrząsu anafilaktycznego, obrzęk górnych dróg oddechowych, potworny świąd i biegunka dadzą o sobie znać. Wniosek? Jest tylko jeden. Alergia na orzeszki ziemne to nie przelewki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Śmierć w wyniku spożycia orzeszków ziemnych przez alergika wynika z dwóch reakcji organizmu. Po pierwsze jest to wstrząs anafilaktyczny, który powoduje drastyczny spadek ciśnienia tętniczego krwi; po drugie: obrzęk krtani uniemożliwiający prawidłowe oddychanie. Reakcja organizmu jest nagła, bezpośrednia i zatrważająca w skutkach. Nic dziwnego, że alergicy tak mocno dmuchają na zimne.

W Stanach Zjednoczonych powstają grupy wsparcia zrzeszające osoby uczulone na orzeszki. Na tematycznych portalach można uzyskać informacje na temat tego, jak w praktyce radzić sobie ze śmiertelnie groźnym uczuleniem. Co jeść? Czego nie jeść? Na co uważać? W USA ta alergia pokarmowa jest traktowana na tyle poważnie, że Barack Obama, były prezydent Stanów Zjednoczonych, zarządził, że w pobliżu szkolnych stołówek mają wisieć gablotki ze strzykawkami z adrenaliną.

Alergolog i otolaryngolog profesor Bolesław Samoliński w rozmowie z portalem pap.pl przyznał, że życie z tak poważnymi alergiami nie jest łatwe. Osoby, które przeszły wstrząs anafilaktyczny często odczuwają trudny do zniesienia strach przed jedzeniem w ogóle. Co więcej, jak powiedział pan profesor, historia zna przypadki, w których alergicy nie musieli nawet dotknąć "skażonego" produktu, by odczuć katastrofalne skutki.

Mamy drastyczne opisy w literaturze, które pokazują, że nawet nie trzeba spożyć tego orzeszka, wystarczy być w bezpośrednim sąsiedztwie osoby, która je spożywa i sam pył unoszący się w powietrzu może być tak silnie alergizujący, że doprowadzi do silnej reakcji anafilaktycznej.