Rosła obok pokrzyw. Zerwałam i zrobiłam z nią pyszny sosik

Dzika mięta ma najbardziej intensywny zapach i najwięcej właściwości zdrowotnych na chwilę przed pojawieniem się kwiatów, czyli w czerwcu. Teraz jest najlepszy moment na zbiory, bo roślina zakwitnie już na początku lipca. Listki warto zbierać w słoneczny i suchy dzień przed południem, kiedy już opadnie poranna rosa – wtedy zawierają najwięcej olejków eterycznych.

Ziołowy dodatek nie tylko podnosi walory smakowe przygotowywanych potraw, ale także korzystnie działa na ich trawienie. Łagodzi niestrawność, przeciwdziała wzdęciom oraz przynosi ulgę przy skurczach i bólach brzucha, na które często skarżą się osoby z zespołem jelita drażliwego. Olejki eteryczne zawarte w listkach mięty przynoszą orzeźwienie i poprawiają koncentrację.

W Polsce dzikorosnąca mięta z reguły nie stanowi zagrożenia dla zdrowia. Możesz zrywać ją do woli – dbając jedynie o to, żeby nie wyrywać rośliny razem z korzeniami, bo wtedy już nie odrośnie. Jedynie na południu Polski trzeba uważać na jedną odmianę – miętę polej (Mentha pulegium), która jest toksyczna. Rozpoznasz ją po ostrzejszym i nieco bardziej "chemicznym" zapachu. Jej liście są o wiele mniejsze, a łodyżki często płożą się blisko ziemi. Oczywiście w przypadku wątpliwości, powstrzymaj się do zbiorów.  

Wyrazisty i orzeźwiający sos doskonale pasuje do grillowanych warzyw i naleśników na słono. Z miętą możesz zrobić także sałatkę ziemniaczaną lub bułgarską sneżankę.

Składniki:

• 4 łyżki jogurtu greckiego,
• 2 łyżki majonezu,
• 1-2 ząbki czosnku,
• kilka listków świeżej mięty,
• sól, pieprz do smaku.

Sposób przygotowania:

1. Do wysokiego naczynia przełóż obrane ząbki czosnku, 1 łyżkę jogurtu i kilka listków mięty. Zmiksuj na papkę.
2. Przełóż do miski i wymieszaj łyżką z pozostałym jogurtem i majonezem.
3. Dopraw solą i pieprzem do smaku.