Zebrałam ostatnie zielone pomidory. Dojrzały raz‑dwa obok tego produktu
Sezon na świeże, dorodne pomidory dobiega końca. Trafiły mi się jeszcze ostatnie okazy, którym zabrakło dosłownie kilku słonecznych dni. Na szczęście wiedziałam, jak na kuchennym blacie pomóc im dojrzeć "w punkt".
09.10.2024 07:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dorodne pomidory malinowe, czerwoniutkie bawole serca i kuszące, rubinowe pomidorki koktajlowe. Nie sposób było się im oprzeć, bo w tym roku pomidory u mnie wyjątkowo obrodziły. A że sezon trwa dosłownie jeszcze chwilę, czerpie ze smaku tych pyszności do ostatniego momentu. Aby nie przymarzły na krzaczkach, zebrałam wszystkie, ciut niedojrzałe też. Po kilku dniach stały się jednak gotowe do podania na kanapki i do sałatki.
Jak przyspieszyć dojrzewanie pomidorów?
Podobnie jak w przypadku niedojrzałych bananów, tak i w przypadku zielonych pomidorów najlepiej ułożyć je na blacie tuż obok jabłek. Owoce te wydzielają etylen, który przyspiesza dojrzewanie owoców. Skórka stanie się miększa, zmieni kolor, a miąższ nabierze soczystości i wyrazu. Zadbaj jednak o to, aby pomidory nie stały w pełnym słońcu, były suche i niepozbawione szypułek. Co ważne - jak nie masz jabłek w domu, nie musisz ich specjalnie kupować. Jest też drugi sprytny patent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak przechowywać pomidory?
Inny sposób, który wypróbowałam trochę przez swoje gapiostwo, to trzymanie pomidorów w papierowej torbie. W zaprzyjaźnionym warzywniaku gratis dostałam trzy sztuki pomidorków o twardej, zielonkawej skórce i szczerze mówiąc o nich zapomniałam. Po czterech dniach jak sobie o nich przypomniałam, były już gotowe do spożycia. Jeśli natomiast masz nadmiar pomidorów, możesz śmiało je zamrozić. Będą dobre m.in. w viralowym przepisie z burratą.