Reporter WP Jakub Bujnik odwiedził smażalnie ryb i bistro w Mielnie. Zapytał m.in. o dostępne w ofercie ryby, w tym polędwicę z dorsza atlantyckiego i tańszego niemalże o połowę dorsza czarnego, tzw. czarniaka. Właściciele podkreślają, jak ważne jest, aby sprzedawać jakościowego dorsza z Atlantyku mrożonego jeszcze na statkach lub stawiać na dorsza bałtyckiego z przyłowu, ale tylko w określonych miesiącach. Odnieśli się też do afery z podmienianiem filetów w niektórych lokalach, która w ostatnich tygodniach rozpaliła internet.