Lepiej mrozić kopytka surowe czy gotowane? Wiem, które będą smaczniejsze
Chociaż kopytka to proste i tanie danie, ich przygotowanie zajmuje trochę czasu i zachodu. Ugotowanie i przestudzenie ziemniaków, wyrobienie ciasta, gotowanie kopytek na raty – i tak mija godzina lub dwie przy garach. Dlatego, gdy tylko dysponuję większą ilością czasu, robię je na zapas, a potem tylko wyciągam z zamrażalnika i mam gotowy obiad.
Możesz zamrozić zarówno surowe, jak i ugotowane już kopytka, pod warunkiem, że odpowiednio się do tego zabierzesz. Wbrew pozorom, łatwiejsze jest zamrożenie surowych kopytek, ponieważ takie w pełni ugotowane po rozmrożeniu i ponownym gotowaniu lub smażeniu, mogą wyjść twarde.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kultowe kopytka połączyłem z kurczakiem w śmietankowym sosie. Lepszego obiadu nie jadłem
Jak mrozić surowe kopytka?
Niestety nie możesz po prostu włożyć ich do pojemnika i wstawić do zamrażarki, bo się posklejają. Przygotowane kopytka należy poukładać na tacy oprószonej mąką. Wcześniej sprawdź, czy taca zmieści się w zamrażalniku. Układając kopytka, zadbaj o zachowanie odstępów. Po 2 godzinach przełóż kopytka z tacy do zamykanego pudełka lub woreczka strunowego. Na opakowaniu umieść etykietę z aktualną datą i spożyj w ciągu maksymalnie 3 miesięcy.
Aby rozmrozić takie surowe kopytka, wystarczy wrzucić je na osolony wrzątek i gotować przez 3-4 minuty od momentu wypłynięcia na powierzchnię. Wrzucaj je partiami, aby się nie posklejały i wyławiaj przy pomocy łyżki cedzakowej.
Jak mrozić gotowane kopytka?
Jeśli chcesz zamrozić ugotowane już kopytka, zadbaj o to, żeby nie były zbyt miękkie. Najlepiej wrzuć je do gotującej się wody i wyłów od razu po wypłynięciu na powierzchnię. Po odłowieniu, przełóż je na dosłownie kilka sekund do miski z lodowatą wodą – w ten sposób się zahartują i będą odporne na uszkodzenia. Następnie rozłóż je na tacy i pozostaw na całkowitego wystygnięcia. Gdy wystygną, obtocz je w oleju i wstaw na tacy do zamrażalnika. Gdy się zmrożą, przełóż do zamykanych pojemników.
Takich kopytek już nie trzeba gotować. Pozostaw je w lodówce do rozmrożenia, a następnie wrzuć na patelnię z niewielką ilością rozgrzanego tłuszczu. Możesz je również wstawić do piekarnika i zapiec, na przykład z parmezanem lub mozzarellą. W takie formie będą doskonałe do kurczaka w sosie śmietanowo-tymiankowym lub prostej sałatki z pieczonymi burakami i kozim serem