Mama mówi o niej "zupa królewska". Solidna porcja warzyw, mięsna wkładka i kremowy serek

Nic nie smakuje zimą lepiej niż talerz gorącej i pożywnej zupy. Pełna dodatków - warzyw, ziół i mięsnej wkładki, wpasuje się w gusta każdego. Nie bez przyczyny moja mama nazywa to danie "zupą królewską". Takiego bogactwa składników na próżno szukać w innych zupach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ta zupa Wpisuje się w zasady kuchni resztkowej, bo można dodać do niej wiele różnych składników, zwłaszcza warzyw. Poza wymienionymi w przepisie sprawdzi się również kalafior czy brokuł, seler, dynia, ziemniaki, a nawet brukselka. Serek topiony doskonale podkręca smak całości, a małe pulpeciki są idealnym zwieńczeniem.

"Zupa królewska" wspaniale rozgrzewa zimą. Co więcej, jest bardzo sycąca - tak naprawdę może wystąpić w roli i pierwszego, i drugiego dania. Zaskocz domowników nietypowym daniem - przygotuj zupę na bogato, czyli po królewsku. Wszyscy wrócą po dokładkę.

Składniki

• 1 l bulionu,
• 500 g mięsa mielonego,
• 2 cebule,
• 2 marchewki,
• 200 g fasolki szparagowej,
• 400 g pieczarek,
• 300 g kremowych serków topionych,
• 1 jajko,
• 4 łyżki bułki tartej,
• olej do smażenia,
• natka pietruszki lub koperek,
• sól, pieprz.

Przygotowanie:

1. Do mięsa mielonego dodaj jajko, sól i pieprz, a także bułkę tartą. Wymieszaj dokładnie całość, a następnie z przygotowanej masy uformuj pulpeciki wielkości orzecha włoskiego.
2. Marchewkę i cebulę zetrzyj na tarce o grubych oczkach (lub pokrój w drobną kostkę - wedle uznania), a następnie podsmaż je na rozgrzanym oleju. Dodaj pokrojone w plastry pieczarki i fasolkę szparagową. Smaż całość, aż warzywa zmiękną.
3. Do garnka wlej bulion i podgrzej go na średnim ogniu. W międzyczasie dodaj warzywa i przygotowane wcześniej pulpeciki. Gotuj całość na średnim ogniu, aż pulpety będą gotowe.
4. Na sam koniec do zupy wrzuć serki topione podzielone na małe kawałki (cały czas mieszając zupę). Dopraw solą i pieprzem, a przed podaniem oprósz posiekaną natką pietruszki lub koperkiem.