Biała zupa w postaci aksamitnego kremu. Na jednym talerzu się nie skończy
07.02.2024 07:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Masz już dość gotowania na okrągło żurku i pomidorówki? Zrób białą zupę w postaci kremu, a nie będziesz chciał jeść nic innego. Taka jest dobra!
Tym razem przychodzę z przepisem na rozgrzewającą, pożywną i smaczną zupę na bazie warzyw. Znajdziesz tu same smaczne składniki, którym nie odmówi nawet największy niejadek.
To oczywiście nie koniec zalet tego przepisu. Na pewno zainteresuje cię fakt, że domową zupę podasz w formie aksamitnego kremu, który nie tylko świetnie smakuje, ale i fajnie się prezentuje. Co więcej, praktycznie całą pracę wykona za ciebie najpierw piekarnik, a potem blender. Tym samym jest to idealna receptura na szybki i prosty obiad w środku zapracowanego tygodnia.
Cały przepis krok po kroku znajdziesz na wideo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozgrzewająca i pożywna zupa warzywna w postaci delikatnego kremu zachwyca już od pierwszej łyżki
Składniki:
- 4 małe ziemniaki,
- 1 mały kalafior,
- 1 szalotka,
- 4 ząbki czosnku,
- 5 łyżek oliwy z oliwek,
- 1 łyżka ziół prowansalskich,
- 1 łyżka soli,
- 1/2 łyżeczki pieprzu,
- 1 litr domowego bulionu na bazie warzyw.
Sposób przygotowania:
Krok 1. Pracę nad przepisem rozpoczynam od przygotowania warzyw. W tym celu najpierw dokładnie je myję, po czym osuszam. Następnie główkę kalafiora i szalotkę dzielę na mniejsze części. Obieram też ziemniaki, po czym kroję je w ćwiartki. Warzywa przekładam następnie do formy do pieczenia.
Krok 2. Do formy do pieczenia dodaję też obrane ząbki czosnku. Na koniec polewam składniki oliwą z oliwek. Nie zapominam też posypać mieszanki przyprawami. W tym przypadku stawiam na zioła prowansalskie, pieprz oraz sól.
Tak przygotowane składniki wkładam do rozgrzanego piekarnika na 40 minut. Urządzenie w tym czasie ma pracować w temp. 180 stopni Celsjusza.
Krok 3. Po wizycie w piekarniku upieczone warzywa przekładam do blendera. Do urządzenia wlewam też warzywny bulion domowej roboty. Robię to przy pomocy sitka, aby do mieszanki nie wpadły niepotrzebne składniki z garnka.
Krok 4. Po zmiksowaniu mieszanki na gładki krem rozlewam gotową zupę do talerzy. Każdą porcję dekoruję przy pomocy śmietanki, oliwy oraz ziół prowansalskich. I to wszystko, smacznego!
Jak już wspomniałam, zupa jest bardzo pożywna, dlatego spokojnie można jeść ją solo. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby serwować ją z dodatkiem grzanek, chrupiącego pieczywa czy mini ptysi.