Naleśniki wychodzą zdecydowanie smaczniejsze. Ewa Wachowicz zdradziła trik

Jesteśmy naocznymi świadkami wzrostu popularności naleśników w wersji wytrawnej. Restauracje serwujące takie specjały cieszą się relatywnie dużym ruchem i prześcigają się wzajemnie w pomysłowości. Słone sosy grzybowe, warzywne nadzienie, a nawet mięso w cieście — to już standard, na dodatek naprawdę smaczny.

A jednak naleśniki na słodko nadal są faworytem wielu z nas, a orędownikami tej "jedynie słusznej" opcji są przede wszystkim dzieci. Z całą pewnością to właśnie one jako pierwsze rzucą się do spróbowania naleśników z przepisu Ewy Wachowicz. To oczywiście nie oznacza, że dorośli pozostaną wobec nich obojętni. O nie, już po samym wyglądzie tych placuszków jesteśmy przekonani o tym, że zawsze znikają z talerza w mgnieniu oka. A zresztą: sprawdź to sam i koniecznie daj nam znać, jakie masz odczucia!

Składniki:

• 4 jajka,
• 2 szklanki mąki,
• 1 szklanka mleka,
• 1 szklanka wody gazowanej,
• 2 łyżki cukru,
• szczypta soli,
• łyżka palonego masła lub oliwy,
• 250 g białego sera,
• 5 łyżek śmietanki,
• 1 łyżka cukru pudru do dekoracji,
• truskawki, maliny, borówki, porzeczki.

Sposób przygotowania:

   
1. Jajka, cukier, sól i mleko wymieszaj. Dodaj mąkę i całość zmiksuj.
2. Stopniowo dodawaj wodę gazowaną i miksuj, aż powstanie gładka i jednolita masa. Tak przygotowane ciasto odstaw teraz na pół godziny.
3. Usmaż z obu stron na odrobinie palonego masła lub oliwie.
4. Biały ser przetrzyj przez sito, dodaj śmietankę i całość wymieszaj.
5. Każdego naleśnika wysmaruj teraz przygotowanym nadzieniem serowym, a truskawki, maliny, borówki i porzeczki pokrój i ułóż na nim. Całość zawiń — Ewa Wachowicz wykorzystała tu metodę "na ruloniki", bo to najlepsze wspomnienie z dzieciństwa. Udekoruj cukrem pudrem i gotowe. Smacznego!