Pękły dwa zbiorniki wina. Ulicami miasta popłynęła czerwona rzeka
Wino płynęło ulicami miasta w Portugalii. Było tego tyle, że z powodzeniem zapełniłoby basen olimpijski. Jak do tego doszło?
20.09.2023 14:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Latem aura często jest niebezpieczna. W niektórych rejonach huragany i podtopienia (a czasem nawet powodzie) są na porządku dziennym. Często słyszymy o tym w wiadomościach. Ostatnio media obiegła informacja o innej katastrofie. Ta jednak w 100 procentach była winą człowieka. Co takiego się stało?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wino wylało się na ulicę
Wino z destylarni Levira z z São Lourenço do Bairro w Portugalii przypadkowo zabarwiły ulice miasta na czerwono. W zeszłą niedzielę pękły dwa zbiorniki wina, które zawierały prawie 600 000 galonów (około 2271247 litrów) płynu. Taka ilość alkoholu jest w stanie zapełnić cały basen olimpijski.
Wyciek sprawił, że mieszkańcy nie mogli poruszać się po mieście ani z niego korzystać. Władze lokalne od razu podjęły działania, aby zapobiec zanieczyszczeniu rzeki Certima. Strażacy stanęli na wysokości zadania i szybko udało się im opanować ciecz. Wino zostało przetransportowane do oczyszczalni ścieków.
Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale gmina Anadia donosi, że wino uszkodziło drogi i co najmniej jedną piwnicę w pobliżu winnicy. Jednak dla internautów największą tragedią jest zmarnowanie takich ilości alkoholu. "Dobre wino wyrzucone w błoto! Co za strata!", - ubolewali. W końcu nie płacze się nad rozlanym mlekiem, z winem sprawa wygląda trochę inaczej.
Winiarnia poniesie także koszty wszystkich porządków oraz napraw. Wyśle też część swoich pracownikom, by pomogli władzy lokalnej w oczyszczaniu miasta.