NewsyPisarka zobaczyła, co sprzedają w indyjskim lokalu. Od razu chwyciła za telefon

Pisarka zobaczyła, co sprzedają w indyjskim lokalu. Od razu chwyciła za telefon

Dorota Masłowska, podczas swojej podróży po egzotycznych zakątkach Indii, natknęła się na lokal z polskim kebabem! To odkrycie tak bardzo ją zaskoczyło, że postanowiła podzielić się nim ze swoimi obserwatorami w mediach społecznościowych.

Dorota Masłowska odkryła w Indiach lokal z polskim kebabem
Dorota Masłowska odkryła w Indiach lokal z polskim kebabem
Źródło zdjęć: © Facebook | @DorotaMasłowska

14.11.2024 06:00

Podczas podróży po Indiach Dorota Masłowska, autorka takich książek jak "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną" czy "Inni ludzie", dokonała niezwykłego odkrycia kulinarnego. Spacerując ulicami jednego z indyjskich miast, natknęła się na szyld reklamujący polski kebab. Zaintrygowana nietypowym widokiem, postanowiła wejść do lokalu i dowiedzieć się więcej. Jak się okazało, "polski kebab" stał się tam prawdziwym hitem, zdobywając uznanie wśród lokalnych mieszkańców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polski kebab podbija Indie

Podczas spaceru po jednej z indyjskich ulic, pisarka zauważyła charakterystyczny szyld z napisem "Polski Kebab". Od razu chwyciła za telefon, by zrobić zdjęcie. Z początku pomyślała, że to jakiś żart, jednak postanowiła sprawdzić, co kryje się za tą intrygującą nazwą. Po wejściu do lokalu okazało się, że menu obfituje w nazwy, które znamy z polskich barów szybkiej obsługi.

"Jestem sobie w Indiach z Markiem Bieńczykiem. Idąc ulicą natrafiamy na POLSKI KEBAB. Niezwłocznie postanawiamy tam zajść. Karta obfituje w tradycyjne polskie potrawy, takie jak "Kebab na Grubym" czy "Kebab na Dania" — relacjonuje Dorota Masłowska na Facebooku.

Jak to możliwe, że tak odległe kulturowo kraje jak Polska i Indie połączyły się przy wspólnym stoliku? Okazuje się, że właściciel restauracji, Abin, był kiedyś w Polsce i zakochał się w smaku polskiego kebaba. Postanowił więc przenieść ten smak do swojej ojczyzny, przekonany, że również tam docenią jego wyjątkowość.

"Przemiły właściciel Abin mówi, że był w Polsce, polski kebab bardzo mu smakował i postanowił przenieść go do Indii - miejscowym podobno bardzo smakuje. Jeśli to jest sen, to jest tak intensywny, że zrobiłam w nim zdjęcie" — wyjaśniła dalej pisarka.

Skąd wziął się pomysł na polski kebab w Indiach?

Logo restauracji, przedstawiające górala w tradycyjnym stroju, nawiązuje do polskiej kultury i jest elementem, który budzi ciekawość klientów. W menu znajdują się dania takie jak "polski rollo" czy wspomniany "kebab na grubym". Właściciele lokalu promują swój produkt w mediach społecznościowych, przekonując, że to coś więcej niż zwykły fast food – to "zdrowsza alternatywa" inspirowana Polską.

Przypadkowe odkrycie Doroty Masłowskiej pokazuje, że kuchnia nie zna granic, a inspiracje mogą czerpać z niej zarówno wielbiciele fast foodów, jak i smakosze poszukujący nowych doznań kulinarnych. Polski kebab w Indiach to dowód na to, że nasze rodzime smaki mogą zachwycać i zdobywać serca ludzi na całym świecie.

kebabdorota masłowskanewsy
Zobacz także