UE odrzuciła poprawkę dotyczącą wegańskiej żywności. Uznano, że nazewnictwo nie wprowadza w błąd
Od lat toczy się dyskusja na temat nazewnictwa wegańskich produktów. Pojawia się ich na rynku coraz więcej, więc i szuka się odpowiedniego sposobu, żeby podkreślić ich charakter.
14.06.2021 | aktual.: 18.09.2023 12:46
Poprawka została odrzucona
W październiku 2020 zgłoszono poprawkę do rozporządzenia, która dotyczyła terminologii nazywania wegańskich zamienników nabiału. Miała ona wyregulować nazewnictwo, które mogło wprowadzać w błąd. . Zabronione miało być używanie słów takich jak "w stylu", "alternatywa", "zamiennik", "smak" czy "o smaku" wraz z nazwami wyrobów mlecznych.
W głównej mierze dotyczyć to miało roślinnych zamienników, jak np. "mleko" sojowe", "roślinny zamiennik masła" etc. Miało to ułatwić konsumentom wybór, bo produkty miały nie wprowadzać nas w błąd.
Eksperci jednak odrzucili pomysł poprawki, argumentując to tym, że zmiana ta "jest nieprzyjazna dla klimatu i sektora żywnościowego".
Napój sojowy może być mlekiem sojowym
W związku z odrzuceniem poprawki napoje roślinne mogą być nazywane mlekami. Podobnie jak "wegańskie sery". To duży ukłon w stronę osób na diecie roślinnej. Tworzenie takich zamienników ma pomóc przejść na weganizm, bez całkowitej rezygnacji z tego, co lubiło się w diecie tradycyjnej.
Na szczęście, wegańskie zamienniki nikogo nie krzywdzą, chociaż dyskusje na ich temat są często zażarte i pełne niewybrednych komentarzy ze strony osób na klasycznej diecie.
Tak samo, wegańskie zamienniki mięsa mogą być nazywane tak, jak było do tej pory: wegańskie kiełbaski, roślinne mielone, roślinna kaszanka itp.