"Świat się kończy! Koń w TV". Mocna reakcja Ewy Chodakowskiej po udziale w kulinarnym show

Ewa Chodakowska po raz kolejny musiała zmierzyć się z nieprzyjemnymi komentarzami pod swoim adresem. Wszystko przez udział w znanym kulinarnym show telewizyjnym. Co jej zarzucono tym razem?

Nie od dziś wiadomo, że nie brakuje osób, które uwielbiają komentować dosłownie wszystko. Tym bardziej w internecie, gdzie wręcz czują się bezkarni. Co więcej, za pośrednictwem komputera, są w stanie wytoczyć naprawdę ciężkie działa. Często zapominają też, że słowa mogą ranić i to bardzo. 

Celem takich ataków często padają znane osoby ze świata show-biznesu. Wśród nich można wymienić chociażby Ewę Chodakowską, która bardzo często musi mierzyć się z nieprzyjemnymi komentarzami pod swoim adresem. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ewa Chodakowska to prawdziwa ikona w naszym kraju. Trenerka i propagatorka zdrowego trybu życia od wielu lat zachęca Polaków do zadbania o swoje zdrowie, ciało i kondycję. W teorii mogłoby się wydawać, że tego typu działalność powinna być jedynie chwalona i postrzegana w samych superlatywach. Niestety w praktyce wygląda to zupełnie inaczej.

Każdy krok Ewy, jak innych znanych osób, jest komentowany. Co gorsze, komentarze te nie zawsze mają coś wspólnego z konstruktywną krytyką. Jest to po prostu hejt. Bo jak inaczej nazwać komentarze, które naśmiewają się z urody Ewy i porównują ją m.in. do konia? To przesada i to bardzo duża. 

W ostatnim czasie sieć obiegła informacja, że Ewa Chodakowska została zaproszona do jednego z odcinków popularnego show kulinarnego. Polska trenerka wystąpiła w "MasterChef" i się zaczęło…

Ewa na swoim Instagramie zamieściła wymowny wpis na temat swojego występu w kulinarnym show. Co jej zarzucono tym razem? 

Jeszcze nie było emisji odcinka, a ja już czytam: "PORAŻKA!" .. "CO ONA TAM ROBI?" .. "ŚWIAT SIĘ KOŃCZY! KOŃ W TV" - z tego ostatniego to się nawet uśmiałam 😂" - napisała Ewa Chodakowska w swoich mediach społecznościowych.

Dalej w swoim wpisie nawiązała w ironiczny sposób do porównania, które zostało skierowane w jej stronę.

"Twój KOŃ zagalopował do @masterchef_tvn. Dziś o 20:00 łapiemy się w tvn.pl BĘDZIESZ? 🫂 DAJ ZNAĆ ♥️ BARDZO, ALE TO BARDZO, czekam na Twoją opinię... i OGROMNIE LICZĘ na Twoje wsparcie! Jak obejrzysz, to daj mi tu też znać jak poszło 🫣Tak, wiem... nie jestem z wykształcenia dietetykiem klinicznym... nie jestem też kucharką, ALE!!! KOCHAM JEŚĆ! ZDROWE JEDZENIE to dla mnie najwyższa forma przyjemności 🔝🔝🔝I na ten temat, mogę gadać bez końca 😎" - przekonuje trenerka.

W swoim podsumowaniu Choda stwierdziła, że udział w "MasterChefie" był jednocześnie wielką przyjemnością, jak i niemałym wyzwaniem. 

Pod postem trenerki bardzo szybko zaczęły pojawiać się słowa wsparcia i otuchy. Wielu internautów podkreśliło, że Ewa w wyemitowanym odcinku była bardzo naturalna, nikogo nie udawała, była po prostu sobą. Ich zdaniem Ewa Chodakowska jak najbardziej może wypowiadać się w temacie jedzenia. A ty co uważasz na ten temat?