Tę bubble tea bez trudu zrobisz we własnym domu. Wygląda świetnie i smakuje równie dobrze

Bubble tea to napój, który w ostatnich latach stał się prawdziwym hitem. Można go kupić w popularnych kawiarniach, na specjalnych "wysepkach" w centrach handlowych, czy w innych punktach gastronomicznych. Od teraz, możesz go zrobić również w zaciszu własnego domu, dlatego też poznaj przepis na bubble tea. To naprawdę proste.

ObrazekPyszności - Fot. Adobe Stock
Karol Wiak

Bubble tea - co to takiego?

Zanim zaprezentujemy przepis na bubble tea, dobrze będzie wyjaśnić, co to za napój i w czym tkwi jego wyjątkowość. Jest to napój, który przygotowuje się na bazie herbaty. Dodaje się do niej specjalne, jadalne kulki, najczęściej z tapioki. Bubble tea jest podawana na zimno, bardzo często z mlekiem. Jest to tradycyjny napój, który przygotowuje się przede wszystkim w Tajwanie, jednak w ostatnich latach, stał się niezwykle popularny w wielu państwach świata, w tym w Polsce.

Obrazek
BubbleTea - Pyszności; Foto: Canva.com

Swoją nazwę zawdzięcza wspomnianym wcześniej kuleczkom z tapioki, które bez problemu można zakupić w sklepach internetowych, supermarketach, czy w sklepach z żywnością bezglutenową. Opakowanie 500 g kosztuje niecałe 10 złotych. Bubble tea występuje w różnych wersjach smakowych i z wieloma dodatkami. Od teraz, ten popularny napój, możesz z powodzeniem przygotować również w swoim domu. Jak to zrobić?

Poznaj najlepszy przepis na bubble tea

Skoro już wiesz, z czego składa się ten napój i co jest jego podstawą, to czas najwyższy przystąpić do przygotowania tego azjatyckiego przysmaku. Postanowiliśmy zaprezentować ci tę najlepszą recepturę, dzięki której bubble tea będzie jedyna w swoim rodzaju. Co musisz zrobić?

Składniki:

       
  • 50 ml zimnego mleka
  • 3 łyżki ugotowanych kulek tapioki białej lub czarnej
  • 200 ml schłodzonego naparu z czarnej herbaty
  • 2 łyżki miodu lub syrop karmelowy do smaku
  • kostki lodu.

Sposób przygotowania:

Przepis na bubble tea jest banalny. Do wysokiej szklanki przełóż ugotowane kuleczki tapioki. Dodaj syrop karmelowy. Następnie wlej herbatę, mleko i dodaj kostki lodu. Podaj od razu po przygotowaniu. Nie zapomnij dodać szerokiej słomki. Smacznego!

Tak pysznego awokado z pewnością nie jadłeś. Przepis znajdziesz na naszym kanale YouTube:

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej