PrzepisSałatkiZapomnij o mdłej sałatce. Ten prosty trik sprawi, że będzie smakowała jak z restauracji

Zapomnij o mdłej sałatce. Ten prosty trik sprawi, że będzie smakowała jak z restauracji

Mogą być pyszną przystawką albo dodatkiem do innych potraw. Stanowią doskonałe zwieńczenie posiłku lub podstawę lunchu czy kolacji. Trudno znaleźć kogoś, kto nie lubiłby sałatek. Czym je wzbogacić, by smakowały jeszcze lepiej?

Sałatka
Sałatka
Źródło zdjęć: © Getty Images | Pawel Kacperek

04.06.2024 09:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Może się wydawać, że sałatki od zawsze goszczą na polskich stołach, jednak ich kariera rozpoczęła się tak naprawdę dopiero w XIX wieku. Moda na dania składające się z pokrojonych warzyw przybyła z ojczyzny tego typu specjałów, czyli Francji.

O ich szybko rosnącej popularności nad Wisłą świadczy choćby lektura słynnej książki kucharskiej "365 obiadów za 5 złotych", wydanej po raz pierwszy w 1860 r. Autorka bestsellerowej publikacji, Lucyna Ćwierczakiewiczowa, poświęciła sałatkom cały rozdział. Znalazły się tam przepisy na m.in. sałatę z pomidorów, sałatę z kartofli podług Dumasa, sałatę z kalafiorów, a nawet sałatę z… jajecznicą ("Zaprawić sałatę po osączeniu jej z wody w serwecie, roztartym żółtkiem z oliwą, solą, szczyptą białego pieprzu i octem. Oddzielnie zrobić dość gęstą jajecznicę, lejąc w rozbite jaja na każde jajko łyżeczkę śmietanki. Podać razem i jeść wymieszawszy na talerzu").

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sałatki do dziś jemy bardzo chętnie, przyrządzając je z rozmaitych warzyw i owoców, wzbogacając różnymi dodatkami oraz sosami. Często jednak po przyrządzeniu takich dań mamy wrażenie, że czegoś im brakuje. Zastanawiamy się wówczas, czym jeszcze urozmaicić potrawę, by osiągnęła pełnię smaku.

Takim dopełnieniem może być trick rekomendowany przez Yotama Ottolenghi, słynnego brytyjskiego szefa kuchni oraz autora bestsellerowych poradników kulinarnych, który radzi, by do każdej sałatki dodawać odpowiednio przygotowane orzechy włoskie, upieczone wcześniej z miodem, płatkami chili, kurkumą i szczyptą soli. Jego zdaniem efekt będzie spektakularny.

Orzechy włoskie – wartości odżywcze

Warto dodawać je do sałatek nie tylko ze względu na smak, ale również wartości odżywcze. Wynikają one przede wszystkim z bardzo dużego stężenia łatwo przyswajalnych nienasyconych kwasów tłuszczowych omega–3, które biorą udział w metabolizmie lipidów, przyczyniając się do zahamowania rozwoju miażdżycy, zmniejszając skłonność do zakrzepów, minimalizując poziom "złego" cholesterolu LDL, a także łagodząc dolegliwości przy chorobach o podłożu zapalnym.

Zawarte w orzechach kwasy tłuszczowe omega–6 wspomagają natomiast leczenie cukrzycy, nowotworów, otyłości oraz przyczyniają się do obniżenia ciśnienia tętniczego krwi.

Orzechy włoskie dostarczają dużo białka, w którego składzie wykryto takie aminokwasy, jak alanina, leucyna, izoleucyna, fenyloalanina oraz lizyna. Stanowią bogate źródło soli mineralnych, zwłaszcza fosforu i wapnia. Zawierają też sporo witamin, najwięcej B1, B6, C i E.

Ze względu na zawartość naturalnego błonnika orzechy wspomagają pracę układu pokarmowego. Błonnik zwiększa też objętość w jelitach, wypełniając je i wywołując w krótkim czasie uczucie sytości, co sprawia, że po zjedzeniu orzechów spada ochota na podjadanie, czyli bardzo niekorzystny nawyk prowadzący do nadwagi i otyłości.

Orzechy włoskie zawierają również przeciwutleniacze, w tym szczególnie silny antyoksydant – kwas elagowy, spowalniający procesy starzenia komórek, poprawiający przemianę materii i hamujący rozwój nowotworów.

Orzechy do sałatki – jak to zrobić

Jak przygotować z orzechów włoskich pyszny i zdrowy dodatek do sałatek? Zadanie jest bardzo proste. Do niewielkiej miseczki dodajemy trzy łyżki miodu (Yotam Ottolenghi proponuje by był to miód manuka, pozyskiwany z nektaru kwiatów krzewu rosnącego na Nowej Zelandii, charakteryzujący się wyrazistym smakiem oraz aromatem, ale z powodzeniem można go zastąpić tańszym, rodzimym miodem lipowym, rzepakowym albo gryczanym), płatki chili (pół łyżeczki), kurkumę (pół łyżeczki) oraz sporą szczyptę soli. Dokładnie mieszamy, dolewając tyle wody, by powstała dość gęsta pasta.

Do masy dodajemy orzechy włoskie (szklanka), mieszamy, by pokryły się emulsją. Następnie rozkładamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 170 st., około 20 minut, co pewien czas mieszając.

Gdy orzechy staną się złociste i chrupiące, ale nadal lekko lepkie wyjmujemy je z piekarnika i odstawiamy do ostygnięcia. Na koniec dodajemy do sałatki.