Ciasto Grzesiek bez pieczenia - inspirowane kultowym batonikiem

Ciasto Grzesiek to inspirowany kultowym batonikiem deser bez pieczenia, który pokochasz od pierwszego kawałka. Jest ekspresowe w przygotowaniu, a słodycz masy i wafelków przełamuje wyrazisty dżem z czarnej porzeczki.

Obrazek
Ewa

Ciasto inspirowane pysznym batonikiem jest bardzo lekkie i kremowe, dzięki warstwie z bitej śmietany i mascarpone. Chrupiące wafelki nadają strukturę i konsystencję całości i upodabniają ciasto do znanych słodkości. Nie da się ukryć- desery inspirowane znanymi słodyczami to coś, o co prosicie nas chyba najczęściej. Świetnie sprawdzi się podczas cieplejszych dni, bo przygotujesz je bez piekarnika. Pamiętaj jednak o tym, że należy przechowywać je w lodówce.

Przepis krok po kroku znajdziesz na naszym kanale YouTube: 

Ciasto Grzesiek- składniki

650 ml śmietanki 30%

3 łyżki cukru pudru

500 g mascarpone

4 wafelki Grześki (+2-3 sztuki bez czekolady do posypania)

250 g dżemu porzeczkowego

300 g herbatników kakaowych

Przepis krok po kroku

Dobrze schłodzoną śmietankę wlej do miski i ubij przy pomocy miksera. Pamiętaj- musi być naprawdę dobrze schłodzona. Następnie dodaj cukier puder i mascarpone (stopniowo, po łyżce).

Do strunowego woreczka przełóż wafelki Grześki. My postawiliśmy na klasyczne w czekoladzie i bez. Pokrusz je przy pomocy wałka lub tłuczka i dodaj do bitej śmietany. Całość dokładnie wymieszaj.

Obrazek

Blaszkę wyłóż papierem do pieczenia i ułóż herbatniki. Przykryj je warstwą porzeczkowego dżemu.

Obrazek

Na warstwie porzeczkowego dżemu rozprowadź część kremu z wafelkami. Następnie wyłóż warstwę herbatników i pozostały krem z bitej śmietany.Posyp całość pokruszonymi wafelkami i wstaw całość do lodówki. Powinno spędzić tam minimum kilka godzin, a najlepiej całą noc. Dzięki temu herbatniki staną się miękkie, a smaki przegryzą się.

Obrazek

Ciasto jest gotowe!

Nasze ciasto jest już gotowe. Z naszego doświadczenia wiemy, że błyskawicznie znika z talerzyka. Delikatnie kwaśny dżem równoważy smak słodkiego kremu. Całość wzbogacają pyszne wafelki. W ten sposób powstało ciasto doskonałe na wszystkie spotkania z rodziną i przyjaciółmi. Pamiętaj tylko, żeby trzymać ciasto w lodówce.

Smacznego!

Obrazek
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej