NewsySuchy chleb z mielonką i rosół wyglądający jak woda z mopa. Tak karmione są ciężarne Polki

Suchy chleb z mielonką i rosół wyglądający jak woda z mopa. Tak karmione są ciężarne Polki

Szpitalne jedzenie niestety nie cieszy się dobrą sławą. W niektórych placówkach zamiast pełnowartościowego posiłku pacjenci dostają dania o niskiej wartości odżywczej. Zdarza się również, że porcje są wyjątkowo małe i nie wystarczają, aby zaspokoić głód. Niedawno doświadczyła tego pani Marta. W rozmowie z portalem edziecko.pl zdradziła, jak wyglądają posiłki na oddziale położniczym.

Ciężarna pokazała skandaliczne szpitalne jedzenie na porodówce - Pyszności; Foto: https://www.wykop.pl/ludzie/M_longer/; Canva.com
Ciężarna pokazała skandaliczne szpitalne jedzenie na porodówce - Pyszności; Foto: https://www.wykop.pl/ludzie/M_longer/; Canva.com
Agnieszka

01.01.2023 | aktual.: 02.01.2023 15:53

Szpitalne jedzenie

Jedzenie w szpitalu - Pyszności; Foto: Canva.com
Jedzenie w szpitalu - Pyszności; Foto: Canva.com

Nie od dziś wiadomo, że to, co jemy ma wyjątkowo duży wpływ na nasze zdrowia. W związku z tym szpitalne jedzenie powinno być pełnowartościowe i pożywne. Niestety niekiedy zdarza się, że oferowane tam posiłki odznaczają się złą jakością. Poza tym często ich porcja jest wyjątkowo mała.

Pani Marta postanowiła podzielić się z portalem edziecko.pl swoim przykrym doświadczeniem. Kobieta opowiedziała jakie posiłki dostawała w szpitalu położniczym. "Gdyby nie partner, to umarłabym z głodu"- podkreśla kobieta.

Historia pani Marty

Szpital - Pyszności; Foto: Canva.com
Szpital - Pyszności; Foto: Canva.com

Pani Marta trafiła do szpitala w I trymestrze ciąży, gdy pojawiło się u niej obfite krwawienie. Lekarz wykluczył poronienie, jednak kobieta musiała zostać jeszcze kilka dni na obserwacji. Pani Marta zaznaczyła, że opiece medycznej nie ma nic do zarzucenia. Niestety szpitalne jedzenie odznaczało się wyjątkowo złą jakością, a porcje były małe.

Schudłam półtora kilo. Ohyda. Na śniadanie suchy chleb i mielonka, a na obiad rosół z rozgotowanym makaronem, który wygląda jak woda z mopa. Nie dość, że jest niesmaczne, to i porcje są małe. To jest jakaś kpina! Gdyby nie partner, to umarłabym z głodu. Przecież ciężarne powinny być otoczone szczególną troską i uwagą. - kobieta powiedziała w rozmowie z portalem edziecko.pl

W pewnym momencie kobieta zauważyła, że traci na wadze. W związku z tym jej partner zaczął regularnie dowozić jej jedzenie.

Jestem bardzo zaskoczona tym, co dają nam tutaj do jedzenia. Wiem, że najważniejsze jest leczenie, ale co jem, szczególnie w ciąży, zawsze było dla mnie ważne. Te posiłki nie mają żadnych składników odżywczych, tzn. białka, węglowodanów, tłuszczów, witamin, czy soli mineralnych - zaznacza kobieta w rozmowie z portalem edziecko.pl

Zobacz na naszym kanale YouTube jak przygotować sakiewki schabowe krok po kroku.

ciekawostkinewsnewsy