Dziś większość się brzydzi, a to prawdziwy rarytas. Znany kucharz robi go z nietypowych składników

Salceson – danie niedoceniane, często zapomniane, a jednocześnie pełne możliwości. Aleksander Baron, szef kuchni, autor książek i pasjonat kulinarnej rekonstrukcji, opowiada o swojej fascynacji tą formą, która może być nośnikiem smaku, emocji i historii.

Salceson w wykonaniu szefa kuchni Aleksandra BaronaSalceson w wykonaniu szefa kuchni Aleksandra Barona
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne
Magdalena Pomorska

Aleksander Baron to przykład szefa kuchni, który eksperymentów się nie boi, podobnie jak tematów, które u wielu mogą wywoływać ciarki. W przerwie pomiędzy gotowaniem w restauracji Kapłony i Szczeżuje à la carte a nagraniem kolejnego odcinka programu "Rosół polski" opowiedział mi o przystawce, która od lat dzieli Polaków. Przed państwem salceson, jakiego pewnie nie znacie lub jeszcze nie doceniacie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ciasto Salceson jest puszyste i bardzo aromatyczne. Pokocha je cała rodzina

Salceson - smak z dzieciństwa czy nowoczesne danie?

Już na wstępie naszej rozmowy Aleksander Baron zaznacza, że często słyszy od gości i znajomych: "O wow, marzyłem o salcesonie, ale wszystko, co jest w sklepie, jest byle jakie albo boję się tego kupować". I dodaje, że właśnie to niedowierzanie, które towarzyszy rozmowom o salcesonie, stało się impulsem do eksperymentowania.

Salceson to tradycyjna wędlina, która od wieków gości na polskich stołach. Powstaje z gotowanych kawałków mięsa, podrobów i skórek, połączonych w zwartą masę przy użyciu naturalnej galaretki. Choć dla wielu kojarzy się z wykorzystaniem mniej popularnych części zwierzęcia, jego produkcja wpisuje się w tradycję zero waste. W Polsce najpopularniejsze są salceson biały i czarny, różniące się składem i smakiem. Biały zawiera więcej mięsa, natomiast czarny wzbogacony jest o krew, co nadaje mu też intensywniejszy smak. Salceson jest również popularny w innych krajach, gdzie przybiera różne formy, jak włoska soppressata czy niemiecki Presskopf.

- Kiedy pokazuję, jak go zrobić, nagle okazuje się, że to bezpieczne, smaczne i wyjątkowe danie. Sam salceson jest formą idealną - ma w sobie mnóstwo smaku i może być zupełnie samowystarczalny - wyjaśnia szef kuchni restauracji Kapłony i Szczeżuje à la carte.

Baron przyznaje, że lubi łączyć go z chrzanem, majonezem, kiszonkami i ziołami - ale równie dobrze sprawdza się solo, jako esencja wszystkiego, co najlepsze.

Aleksander Baron pokazał swoje wersje salcesonu
Aleksander Baron pokazał swoje wersje salcesonu © Archiwum prywatne

Salceson z owoców morza? Dlaczego nie!

Kiedy szef wyruszył do Hongkongu na serię kolacji degustacyjnych poświęconych kuchni słowiańskiej, salceson stał się jednym z najciekawszych punktów w menu. Tyle że w zupełnie nowej odsłonie.

- Zrobiłem tam salceson z homarów, muszelek, małży - wszystkiego, co udało mi się zdobyć na targu. Całość ściągnięta krwią - choć miała być kacza, skończyło się na wieprzowej, którą pomogli mi zdobyć Polacy mieszkający na miejscu - opowiada Aleksander Baron.

Niecodzienne połączenie krwi i zredukowanego wywaru z owoców morza dało niezwykle intensywny smak. Baron z uśmiechem wspomina reakcję współpracujących z nim kucharzy. Upierali się bowiem, że czarno-biały plaster salcesonu z czerwonymi elementami homara koniecznie powinien być ozdobiony kleksem sosu, porcją mikro ziół czy czymś innym.

- Powiedziałem kategorycznie: nie. To danie nie potrzebuje ozdób. Jego forma jest kompletna. Po prostu kładziemy plaster na talerz i jemy nożem i widelcem - podkreśla kulinarny ekspert.

Bigos 2.0, salceson wegański i inne wariacje

Jeszcze wcześniej powstał inny kulinarny eksperyment - Bigos 2.0, również przygotowany w prasie do salcesonu. To niezbędne akcesorium, aby uzyskać idealny przekrój w każdym plastrze tego specjału.

- Kapusta kiszona, kapusta przypalona, suska sechlońska, borowiki, wędzona słonina z mangalicy - to wszystko trafiło do prasy i stworzyło zaskakującą formę znanego smaku - punktuje Baron.

Potem przyszedł czas na kolejne wersje: salceson z mackami ośmiornicy - przygotowany z okazji Dnia Ziemi - oraz jego wegańska interpretacja z borowików, boczniaków i chrupiących uszaków. Spoiwem była mieszanka śmietany, zakwasu buraczanego, czosnku, pieprzu i koperku.

- W listopadzie 2024 w Pittsburghu w restauracji Apteka - serwującej polską kuchnię wegańską - zrobiłem też salceson z nerkowców. I o dziwo: zadziałało. Było bardzo dobrze przyjęte - zdradza szef kuchni.

Pop-up w Katowicach i salceson z żuru

Najnowszy pomysł Aleksandra Barona to pop-up jego krakowskiej restauracji "Kapłony i szczeżuje" w Katowicach. A w nim salceson z żuru. Taki śląski, zakwaszony, intensywny. Z boczkiem, z chlebem, który wchłonie wszystkie smaki. To podejście nie jest przypadkowe. Jak podkreśla mój rozmówca, każdy składnik - bez względu na to, czy jest to mięso, warzywo, czy przyprawa - musi być najwyższej jakości. To podstawa całej jego filozofii kulinarnej. A także salcesonu, który owiany złą sławą, może na nowo stać się wybitną i doskonałą przystawką na zimno. Aleksander Baron swoimi daniami w 100 proc. udowadnia, że salceson nie musi być postrzegany jako kulinarny relikt PRL-u, bo w rękach świadomego kucharza staje się formą, która opowiada historię – i smakuje tak, że chce się więcej.

Źródło artykułu: Pysznosci.pl
Wybrane dla Ciebie
Nawet dzieciaki zjadają ze smakiem. Liście masuję przez 3 minuty
Nawet dzieciaki zjadają ze smakiem. Liście masuję przez 3 minuty
Posyp ulubioną sałatkę. Te drobiny zbawiennie działają na trzustkę i wątrobę
Posyp ulubioną sałatkę. Te drobiny zbawiennie działają na trzustkę i wątrobę
W PRL-u babcia gotowała częściej niż rosół czy ogórkową. Wspiera stawy i wygładza skórę
W PRL-u babcia gotowała częściej niż rosół czy ogórkową. Wspiera stawy i wygładza skórę
Za komuny była najsławniejszą zupą. Wspiera jelita i zapobiega uczuciu ciężkości
Za komuny była najsławniejszą zupą. Wspiera jelita i zapobiega uczuciu ciężkości
W naczyniu układam ziemniaki i kilka dodatków. Pyszny obiad w kilka chwil
W naczyniu układam ziemniaki i kilka dodatków. Pyszny obiad w kilka chwil
Ścieram na tarce i dodaję do kapusty. Nawet colesław wypada przy niej blado
Ścieram na tarce i dodaję do kapusty. Nawet colesław wypada przy niej blado
Placki ziemniaczane, które są zawsze chrupiące. Ania Starmach zwraca uwagę na częsty błąd
Placki ziemniaczane, które są zawsze chrupiące. Ania Starmach zwraca uwagę na częsty błąd
Popularnych donutów nie smażę na głębokim tłuszczu. Trudno o coś lepszego do popołudniowej kawy
Popularnych donutów nie smażę na głębokim tłuszczu. Trudno o coś lepszego do popołudniowej kawy
Duszę razem z buraczkami. Lepsza niż kapusta zasmażana
Duszę razem z buraczkami. Lepsza niż kapusta zasmażana
Na obiad robię aromatyczną zupę. Przyjemnie rozgrzewa i podkręca metabolizm
Na obiad robię aromatyczną zupę. Przyjemnie rozgrzewa i podkręca metabolizm
Pozwalała uniknąć głodu. Dziś mało kto nawet zna jej nazwę
Pozwalała uniknąć głodu. Dziś mało kto nawet zna jej nazwę
Szybkie rogaliki na kruchym cieście. W środku owoce, które zastępują cukier
Szybkie rogaliki na kruchym cieście. W środku owoce, które zastępują cukier