Kopytka inaczej. Dodaj składnik, który całkowicie je odmieni

Dobrym pomysłem na podwieczorek lub obiad są jagodowe kopytka Jak . Pyszne i bardzo łatwe w wykonaniu przypadną do gustu zarówno, dużym, jak i małym smakoszom. Przepis pochodzi z książki Pawła Ochmana "Roślinna kuchnia kresowa".

ObrazekPyszności - Fot. roślinna kuchnia kresowa
Katarzyna Gileta

Łączenie ziemniaków z owocami nie jest czymś wyjątkowym. Przykładem mogą być owocowe zupy na Lubelszczyźnie, które podaje się z ziemniakami okraszonymi cebulką lub skwarkami. Kolejny przykład to łódzkie knedle z truskawkami czy śląska kopa ziemniaczana z węgierkami. Jednak łączenie ziemniaków z jagodami nie jest takie znane. W mojej "Roślinnej kuchni regionalnej" pojawiły się dziędziuchy z Dokudowa, czyli pieczone ciasteczka z ziemniaków z suszonymi jagodami.

Właśnie dawne ziemie Lubelszczyzny, Polesia, Wołynia i Podlasia łączą w kulturze kulinarnej czarne jagody z ziemniakami. Najczęściej mieszano utłuczone ziemniaki z utartymi w makutrze jagodami. Dodawano przeróżne mąki w celu zagęszczenia masy. Krótko gotowano i podawano polane śmietaną, posypane świeżymi jagodami i cukrem. To proste, sezonowe i bardzo smaczne danie na obiad lub kolację.

Jagodowe kopytka (grodzieńskie kluski z czernic) - przepis

Składniki:

  • 100 g borówek czarnych (jagód leśnych)
  • 1 kg mączystych
  • ziemniaków
  • 120 g mąki ziemniaczanej
  • sól

Sposób przygotowania:

  1. Jak zrobić jagodowe kopytka? Jagody umyć, odsączyć, przełożyć do wysokiego naczynia i dokładnie zmiksować blenderem lub ugnieść widelcem.
  2. Ziemniaki obrać, ugotować w osolonej wodzie i jeszcze gorące przepuścić przez praskę. Dodać jagody i dokładnie wymieszać na gładko. Odstawić do wystudzenia.
  3. Dodać mąkę ziemniaczaną i szybko wyrobić jednolitą masę. Odrywać kawałki, toczyć wałeczki grubości kciuka i lekko spłaszczać nożem. Kroić w proste lub ukośne kluski.
  4. W garnku zagotować osoloną wodę. Kluski wrzucać partiami i gotować na średnim ogniu około pół minuty od wypłynięcia.
  5. Ułożyć na talerzu, polać obficie roślinną śmietanką, posypać cukrem lub cukrem waniliowym. Można dodać kilka listków mięty.

Przepis pochodzi z książki Pawła Ochmana „Roślinna kuchnia kresowa”

Obrazek
Pyszności - Fot. roślinna kuchnia kresowa

Sprawdź również przepis na drobiowe roladki fajitas ze szparagami:

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej