Katarzyna Nosowska niknie w oczach. Zmieniła dietę i jest nie do poznania
Katarzyna Nosowska swoją podróż w stronę zdrowej sylwetki rozpoczęła już jakiś czas temu. Odchudzała się z Ewą Chodakowską i przechodziła na różne diety. Niedawno zmieniła dietę i nie da się jej rozpoznać.
01.07.2023 | aktual.: 01.07.2023 12:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O drodze, którą przeszła opowiedziała Basi Stareckiej, która prowadzi podcast "Z Pełnymi ustami". Dziennikarka kulinarna i piosenkarka podczas rozmowy starają się przeanalizować nawyki żywieniowe piosenkarki.
Katarzyna Nosowska bardzo schudła. Jak wygląda jej dieta?
- Nie jem cukru, za to mogę zjeść dużą ilość śmietany - Starecka zacytowała Nosowską podczas przygotowywania ekskluzywnego deseru. Piosenkarka podkreśliła, że wtedy czuje smak śmietany. Cukier sprawia, że smak „staje się perfidny i przesiewa wszystko". Mleczny produkt może być słodki bez żadnych dodatków. Wystarczy, że odpowiednio go ubijemy.
Katarzyna Nosowska jest na diecie keto. Widzi jej rezultaty, ale nie chce wpadać w histerię. Podoba jej się to, że ma coraz lepszą figurę.
- Gubiąc kolejne dekagramy, oswajam się z myślą, że nie będę już taka ciężka. Bardzo podoba mi się to, że ten proces nie przebiega zbyt gwałtownie - opowiadała.
Przy okazji obaliła jeden mit dotyczący diety ketogenicznej. Większość z nas myślała, że poza tłuszczem nie możemy niczego innego jeść. W jadłospisie może znaleźć się więcej rzeczy, ale nie wolno przesadzać z węglowodanami.
„Zaczynam dostrzegać uroki prostoty”
Dania mają być proste i pyszne. Taka zasada przyświeca Nosowskiej, odkąd zdecydowała się na bycie keto. Stek nie powinien być wymyślny, wystarczy taki średnio wysmażony i oprószony solą oraz pieprzem.
Dlaczego Katarzyna Nosowska zdecydowała się na dietę ketogeniczną? Jak sama mówi:
- Na stare lata chciałabym sobie przypomnieć, jak to jest być lekką. A byłam lekka, więc zakładam, że jest możliwe cofnięcie tego procesu.
Zauważyła, że w kwestii odżywiania się ulegamy różnym przymusom. Wydaje nam się, że tak trzeba i to jest dobre. Nie patrzymy na to, co my w tej chwili chcemy i czego potrzebujemy. Samo jedzenie zdrowo jest dobre, ale łatwo przekroczyć granicę, po której to zdrowe odżywianie się nie jest wyborem, tylko przymusem. Sama Nosowska nie traktuje keto jako diety, raczej chciałaby uczynić z niej sposób na życie. Coś, z czego nie zrezygnuje.
- Chciałabym docenić w praktyce sztukę samokontroli, wstrzemięźliwości - mówi. Wyznała, że nie podoba jej się to, że niektórzy mogą jeść wszystko i nie tyją, a inni muszą się pilnować. Jako przykład podała swojego syna, który uwielbia jeść i jest cały czas szczupły. Do tego podobno bardzo dobrze gotuje i potrafi zrobić prawdziwy ramen.