Każe swojej córeczce zrobić sobie samej śniadanie do szkoły. Wiek dziewczynki poraża
Gdzie znajduje się cienka linia dzieląca uczenie dziecka samodzielności od braku zaspakajania jego podstawowych potrzeb? I czy Ruby Franke, tiktokerka, w jakimś stopniu ją przekroczyła? Kobieta chwali się tym, że jej córka będzie chodziła głodna, jeśli sama nie zrobi sobie śniadaniówki do szkoły. Na pewno istotny jest tu też wiek wspomnianej dziewczynki, który jest dość... niski.
10.07.2023 08:02
Chociaż metody wychowawcze zmieniają się wraz z rozwojem dziedziny nauki, jaką jest psychologia dziecięca, to wszyscy — albo chociaż prawie wszyscy — rodzice jednym głosem przyznają, że kwestia samodzielności ich dzieci jest dla nich co najmniej bardzo istotna. W końcu mama i tata nie zawsze będą przy swojej pociesze, by zrobić coś za nią. Ba, przyjdzie czas, w którym nie będą w stanie nawet jej pomóc, a wtedy młody człowiek stanie przed trudnym zadaniem, w którym wpojona samodzielność na pewno mu pomoże.
Należy jednak podkreślić, że w dążeniu do kształtowania swojego potomka w tym duchu można się niejako pogubić. Taki przynajmniej zarzut formułują internauci w stronę Ruby Franke, kobiety, która na swoim profilu na TikToku zdaje dokładną relację ze swoich kontrowersyjnych metod wychowawczych. To jednak jedna z najdelikatniejszych uwag, które Amerykanka może przeczytać w komentarzach pod swoimi filmikami.
Zrobi sobie śniadanie, albo będzie głodna
Ruby Franke to matka sześciorga dzieci i zawzięta tiktokerka, która swoimi autorskimi metodami wychowawczymi uparcie chce dzielić się ze światem. W jej nagraniach nie brakuje kontrowersji, bowiem Amerykanka bardzo mocno wzięła sobie do serca misję o nauczeniu dzieci samodzielności. Podczas jednego z licznych zamieszczanych przez nią video, Ruby powiedziała, że nauczycielka jej córki Evy wysłała jej SMS-a, informując w nim, że dziewczynka nie ma ze sobą śniadaniówki i sugerując, by kobieta ją dowiozła. Odpowiedź tiktokerki była bardzo stanowcza.
Po chwili Ruby dodała też, że ma wielką nadzieję, że żaden z rówieśników nie poczęstował Evy swoim śniadaniem, bo wtedy cała nauka poszłaby na marne. Mało tego: z innego nagrania tiktokerki dowiadujemy się, że te kontrowersyjne metody stosowane są też w domu dziewczynki. Jeśli nie wypełni ona swoich obowiązków, po prostu nie dostanie śniadania.
Tiktokerka w ogniu krytyki
Wielu internautów stanowczo potępiło metody wychowawcze Amerykanki, powołując się między innymi na takie argumenty, że jedzenie jest prawem każdego człowieka, a nie przywilejem, który można nadać i odebrać według własnego widzimisię. Niektórzy przypominali też, że jedzenie daje dzieciom energię niezbędną do skupienia i efektywnej nauki w szkole.
Faktem, który wzbudził na TikToku najwięcej emocji, było to, że córka Ruby, Eva, w momencie nagrywania filmu miała... 6 lat. Komentujący zauważyli, że niezabranie śniadania mogło wyniknąć ze zwykłego gapiostwa, jak najbardziej typowego dla wieku dziewczynki. Znaleźli się i tacy, którzy przyznali, że byli wychowywani w podobny sposób, ale nie wtedy, gdy mieli 6 lat, lecz przynajmniej 10.