Kelnerka dodawała coś od siebie klientom. Zwolniono ją a szklanki dokładnie umyto

Pewna kelnerka nieco zbyt dosłownie potraktowała powierzone jej zadanie serwowania "oryginalnych drinków". Okazało się bowiem, że do serwowanych gościom koktajli dodawała... własną krew. Właściciel baru zwolnił dziewczynę i zamknął interes na jeden dzień, by wymienić wszystkie szklanki. Musimy przyznać, że o takim incydencie w gastronomii jeszcze nie słyszeliśmy. 

ObrazekPixabay

O historii kelnerki, która serwowała gościom drinki z krwią, opowiedział amerykański Business Insider. To nietypowe zdarzenie miało miejsce w Sapporo, największym mieście japońskiej wyspy Hokkaido. Dziewczyna, której nazwisko nie zostało upublicznione, pracowała tam w barze, którego nazwę (Mondaiji) można przetłumaczyć na "Kawiarnia problematycznych dzieci". Jak wyjaśnia polski Business Insider, jest to miejsce o specyficznym klimacie zwanym potocznie "bad girl". Jedną z pozycji menu obowiązującego w lokalu są orikaku, czyli oryginalne koktajle. Jak dla nas — nieco zbyt oryginalne...

Kelnerka dodawała do drinków krew

Obrazek
kelnerka - Pyszności; foto: Canva

Kiedy pracująca w Modaiji kelnerka została przyłapana na tym, że do serwowanych przez siebie orikaku dodaje własną krew, ze strony właściciela nastąpiła natychmiastowa reakcja. Dziewczyna została zwolniona, a lokal zamknięty — na jeden dzień, by wymienić wszystkie szklanki. Drugiego kwietnia na Twitterze Mondaji pojawił się post, w którym właściciel baru przeprosił za nietypową i kłopotliwą sytuację.

"Taki czyn nie różni się od aktu terroryzmu dokonywanego podczas półetatowego zatrudnienia i jest absolutnie nie do przyjęcia (...) Posprzątam, wymienię szklanki i usunę alkohol, który mógł zostać zanieczyszczony. Jeszcze raz bardzo przepraszam, że sprawiłem państwu kłopot" - napisał w opublikowanym na Twitterze i przetłumaczonym przez portal businessinsider.com.pl oświadczeniu szef Mondaiji.

Japonia to kraj o wielu dziwnych atrakcjach

Obrazek
kelnerka - Pyszności; foto: Canva

Kelnerka dodająca do drinków krew to oczywiście sytuacja, której nie tolerowałoby nawet najbardziej ekscentryczne miejsce w Japonii, ale nie zmienia to faktu, że w Kraju Kwitnącej Wiśni można zabawić się na wiele sposobów, które dla turystów z zachodu mogą wydawać się... dziwne. Niektóre z nich są tak groteskowe, że aż ciężko w nie uwierzyć. Wybraliśmy te, przez które nadal przecieramy oczy ze zdziwienia.

  1. Hotele kapsułowe. Przeznaczone głównie dla ludzi, których zmęczenie dopada nagle i niespodziewanie. Mają kształt prostopadłościanu i powierzchnie około 2 metrów kwadratowych, czyli tyle, co... łóżko.
  2. Muzeum pasożytów. To miejsce dla ludzi o mocnych nerwach, bo pokazywane tam są ludzkie pasożyty: tasiemce, glisty i larwy. Fujka!
  3. Restauracja robotów. Wstęp do tego dziwnego miejsca kosztuje 8000 jenów (ok. 250 zł), ale podobno chętnych na to nie brakuje. W repertuarze rozrywek: tematyczne drinki, tańczące panie i mnóstwo, mnóstwo robotów, które wraz z tancerkami współtworzą groteskowe show.

Nie masz pomysłu na obiad? Wypróbuj nasz przepis na białą zupę.

Wybrane dla Ciebie
Tak łatwo obniżysz kaloryczność ziemniaków. Wielu nawet nie wie
Tak łatwo obniżysz kaloryczność ziemniaków. Wielu nawet nie wie
W Polsce wciąż mało znane. Pełne białka, a ich wpływ na leniwe jelita jest nieoceniony
W Polsce wciąż mało znane. Pełne białka, a ich wpływ na leniwe jelita jest nieoceniony
Dodaję do herbaty. Jesienią przyjemnie rozgrzewa i pobudza metabolizm
Dodaję do herbaty. Jesienią przyjemnie rozgrzewa i pobudza metabolizm
Zamiast pół dnia lepić pierogi, robię te kotlety. Kilka chwil i gotowe
Zamiast pół dnia lepić pierogi, robię te kotlety. Kilka chwil i gotowe
W piątki często podaję na kolację. Są zdrowe i wyjątkowo smakują
W piątki często podaję na kolację. Są zdrowe i wyjątkowo smakują
Obtaczam ziemniaczki i piekę. Tak pyszne, że nikt nawet nie prosi o mięso czy inne dodatki
Obtaczam ziemniaczki i piekę. Tak pyszne, że nikt nawet nie prosi o mięso czy inne dodatki
Do herbaty robię cytryny w syropie. Jesienią i zimą nie ma nic lepszego do herbaty
Do herbaty robię cytryny w syropie. Jesienią i zimą nie ma nic lepszego do herbaty
Spróbowałam greckiej jajecznicy. Teraz o klasycznej nawet nie chce słyszeć
Spróbowałam greckiej jajecznicy. Teraz o klasycznej nawet nie chce słyszeć
Czesi zamiast wyrzucać, robią z niego knedliki. Wychodzą mięciutkie jak poduszeczki
Czesi zamiast wyrzucać, robią z niego knedliki. Wychodzą mięciutkie jak poduszeczki
Usmażyłam proste placuszki z rybą. Nie sądziłam, że zrobią aż takie wrażenie
Usmażyłam proste placuszki z rybą. Nie sądziłam, że zrobią aż takie wrażenie
Na Wszystkich Świętych tylko wkładam do piekarnika. Ten obiad świetnie rozgrzewa po przyjściu z cmentarza
Na Wszystkich Świętych tylko wkładam do piekarnika. Ten obiad świetnie rozgrzewa po przyjściu z cmentarza
W innych krajach kochają to mięso. Polacy za bardzo go nie znają i nie wiedzą, że jest aż tak smaczne i cenione
W innych krajach kochają to mięso. Polacy za bardzo go nie znają i nie wiedzą, że jest aż tak smaczne i cenione