Kojarzyliśmy z popularnym przed laty napojem. Ostatnio nazywają tak coraz więcej dziewczynek
Mówi się, że dopiero podczas wybierania imienia dla dziecka orientujemy się, ilu osób nie lubimy. Czy ta sama zasada dotyczy... spożywanych przez nas produktów spożywczych? Jeśli tak, to oznacza to, że pewien znany napój wrócił ostatnio do łask. Pierwszy raz od wielu lat to imię znów stało się popularne.
03.08.2023 | aktual.: 03.08.2023 15:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kiedy przychodzi już ten niezwykle ważny dla dorosłego człowieka czas i trzeba nadać dziecku imię, stajemy przed bardzo trudnym wyzwaniem. Bierzemy pod uwagę wszystkie za i przeciw. W końcu nie chodzi tu jedynie o nasze widzimisię, ale również o przyszłe samopoczucie tego młodego człowieka. Czy nie narazimy go na śmieszność? Cóż, to, że większość osób zadaje sobie to pytanie, nie oznacza, że robią to wszyscy.
Prostym wytłumaczeniem nadawania dzieciom nietypowych imion są wzmagające i powoli opadające fale popularności różnego rodzaju fenomenów z dziedziny filmu czy muzyki. To właśnie dlatego w pewnym momencie na polskich porodówkach można było spotkać między innymi Daenerys (dla tych, co nie wiedzą — jest to postać z "Gry o Tron", która w ostatnim sezonie serialu okazała się wyjątkowo czarnym charakterem) czy Jaskra z "Wiedźmina". To oczywiście dalej nic w porównaniu z próbą nadania dziecku imienia "Brfxxccxxmnpcccclllmmnprxvclmnckssqlbb11116", która miała miejsce w 1991 roku w Szwecji.
Oranżada znowu na topie?
Jeśli więc uznamy, że imiona bywają nadawane na takich falach popularności, to oznacza to, że w 2021 i 2022 roku do łask wróciła w Polsce... oranżada. O jakie imię chodzi? Oczywiście o Helenę. Według danych z portalu rodzice.pl rok temu nazwano tak aż 1291 dziewczynek. Rok wcześniej wynik ten był jeszcze większy, bo aktualnie najwięcej Helen na świecie ma właśnie dwa latka.
To piękne imię, które po grecku oznacza "blask księżyca" było kiedyś nadawane znacznie częściej. To zmieniło się w latach 90., kiedy co drugie dziecko biegało po ulicy z niezwykle wtedy popularną oranżadą Helleną. Bo chociaż imię Helena jest głęboko zakorzenione w światowej kulturze — Helena Trojańska czy bohaterka "Hrabiego Monte Christo" pióra Aleksandra Dumasa — to właśnie z tym kolorowym, gazowanym napojem kojarzyło się wtedy najmocniej.
Jeśli aktualny trend rzeczywiście jest stymulowany powrotem popularności oranżady Helleny (o ile taki rzeczywiście ma miejsce), to nie jest to pierwszy przypadek kierowania się w wyborze imienia dla dziecka ulubionymi napojami czy potrawami. W Polsce blisko 1000 dziewczynek nosi imię znanej kawy — Inki. Niedawno głośno też było o sprawie brytyjskiego małżeństwa, które nadało dziecku imię Pakora — po ich ulubionym daniu kuchni indyjskiej.