Kupował w Biedronce mleko i sok. Popatrzył na półki i od razu chwycił za telefon: "Mam dowód"
19.05.2023 08:01, aktual.: 19.05.2023 09:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mleko nowym synonimem luksusu? Nad odpowiedzią na to pytanie zastanawiał się ostatnio popularyzator zagadnień z dziedziny ekonomii, specjalista od polityki budżetowej i pieniężnej Rafał Mundry. Historia pewnego klienta Biedronki, który po dokonaniu zakupów w dyskoncie postanowił podzielić się swoimi refleksjami na temat cen mleka, zdaje się potwierdzać słuszność pytania Mundrego.
"Są w życiu sytuacje, w których musisz sobie powiedzieć "dam radę" i iść dalej" - mawiał Oscar Wild. Poeta ewidentnie nie robił nigdy zakupów w polskim dyskoncie, w czasach wyniszczającej portfele ludzi inflacji. Patrząc na to, ile aktualnie kosztują podstawowe produkty spożywcze, nie pozostaje nic innego, jak załamać ręce. Tego jednak nie zrobił pewien klient Biedronki. Nie załamał rąk, lecz z obawy, że nikt mu nie uwierzy, chwycił za telefon i postanowił udokumentować swoje spostrzeżenie z zakupów.
Biedronka prezentuje: mleko vs sok
Po dokonaniu zakupów i sfotografowaniu obiektu swojego zdziwienia, pan Paweł postanowił wysłać zdjęcia do portalu fakt.pl i opisać im całą sytuację. Tego dnia mężczyzna wybrał się na zakupy do Biedronki. Chwycił najpierw za sok dla dziecka,później mleko, a następnie ruszył dziarskim krokiem do kasy. Nagle dotarło do niego to, co zobaczył.
Biegiem wrócił do obu odwiedzonych chwilę wcześniej działów. "Myślałem, że znajomi mi nie uwierzą, więc wyjąłem telefon i szybko pstryknąłem dwie fotki. Mam dowód" - opowiadał później "Faktowi" mężczyzna. Co zdziwiło klienta Biedronki na tyle mocno, że postanowił to opisać? Jakżeby inaczej: ceny. A dokładniej ich relacja względem siebie. Okazało się bowiem, że litr soku jabłkowego marki Riviva kosztował 3,29 zł, a litr mleka - 3,49 zł. Tę bezprecedensową cenową sytuację odnotował również ekonomista Rafał Mundry.
To jeszcze krowa, czy już rafineria ropy naftowej?
To, że sok kosztuje już mniej niż butelka mleka, nie umknęło uwadzę Rafała Mundrego, popularnego na Twitterze ekonomisty. Postanowił więc wyjawić źródło tej absurdalnej sytuacji. Jak podał Mundry, mleko (według danych GUS) w skupie zdrożało w ciągu roku o 59 proc., a jego ceny w sklepach wzrosły o 28 proc. Tymczasem soki zanotowały znacznie niższy wzrost cen — o 4,9 proc.
Jak zauważył portal farmer.pl, średnia cena za mleko w Unii Europejskiej do listopada 2022 odnotowała rekordowy, 21 z rzędu wzrost. To sytuacja historyczna — mleko nigdy dotąd nie było tak drogie. Co gorsza, ciężko jest spodziewać się jakiegoś nagłego zwrotu akcji. Według specjalistów produkcja mleka na świecie spada, bo rosnące koszty sprawiają, że zwyczajnie przestaje ona być opłacalna.